Obserwatorzy

wtorek, 10 marca 2015

Nigdy nie mów nigdy, głupia




Ten lakier wpadł mi w ręce niedawno i w pierwszym momencie pomyślałam, że w życiu trzeba mieć pecha, żeby z wielkiej gamy kolorów przypadł człowiekowi właśnie ten.
Ostatnio na co dzień na moich dłoniach goszczą kolory stonowane, zgaszone, ale konkretne. 
Ponieważ lubię skrajności, najczęściej u mnie bielą się różne pobielone jasne jasności i na zmianę ciemne szarości, grafity, zszarzałe granaty i czernie.
Nawet wrzos z lawendą, bywa że się zafioleci, ale żeby kobalt?

Jeśli miałabym wybrać dwa najbardziej nielubiane przeze mnie kolory to byłoby to bordo ( taka ciemna wiśnia, która wpadła w zagon buraczków) i właśnie ten ponoć królewski błękit - kobalt.

Nie ma opcji, dla mnie niby ciemny, niby żywy, ale jakiś taki nachalny jest ten odcień niebieskiego.
Kojarzy mi się z uroczymi płaszczykami i sukienusiami Królowej Elżbiety i kostiumikami pewnej pani premier pewnego europejskiego kraju, a jeszcze bardziej z zawartością garderoby szołbiznesowych dam w wieku gdzie botox i skalpel orze jak może, a i tak już nie może, które co rusz biegają na lancze i party w bardzo filmowym i gorącym Hollywoodzie.

Nie mam ciucha w tym kolorze, ba, nie mam nawet dodatku. Mam lakier i wiecie co? Patrzyłam na niego, patrzyłam, z myślami się trochę pobiłam, pomyślałam, raz kozie śmierć i.... machnęłam całe dziesięć płytek co na końcu palców na lakier jakiś czekały.


Sam lakier jest całkiem fajny, bardzo wygodny (dla kogoś, kto lubi, ja tak) szeroki pędzelek, lakier przyzwoicie szybko schnie.
Ponieważ jako podkład na płytkę paznokcia nakładam odżywkę - utwardzacz (również jako wykończenie, wierzchnią warstwę), nie potrafię powiedzieć, czy barwi paznokcie, ja w każdym razie po zmyciu zmywaczem mam paznokcie czyste, bez przebarwień.
Z utwardzaczem lakier wytrzymuje okrągły tydzień, a wierzcie mi, nie leżę sobie i nie pachnę, tylko dzielnie, w pocie czoła, macham rękami przy tym i owym.


Durny człowiek i uparty jak ten osioł. 
Gdyby nie lakier do testów, w życiu bym tych całkiem ładnych pazurków nie miała. Lakierów i kolorów ci u mnie dostatek, a ja już któryś raz sięgam teraz po ten niby nielubiany kobalt od Eveline.


Nawet o dodatkach zaczęłam myśleć, bo na ciucha to jednak, bez przesady, chyba nie postawię.

To znaczy czym się bardziej przyglądam, tym bardziej ta moja niechęć do kobaltów ulatuje, może jednak?
Popatrzcie, co myślicie?


REBECCA TAYLOR     Balmain    lato 2015

Torby i torebki? No nie wiem czy bym się zdecydowała.




Baleriny uwielbiam, co roku zdzieram par co nieco, bo biega się na co dzień w nich najlepiej pod słońcem. Pewnie jak siebie znam, jeśli będę kupowała to i tak ręka sięgnie mi po jakąś zdechłą mysz (mówię o kolorze), ale namiary zaczynam mieć na może ten:






Te sznurowane, moje klimaty, już je widzę na stópkach, do długich spodni, ale zobaczcie, wybrałam te buty, bo tu kobalt jakoś tak złagodniał, wyszlachetniał, choć może nie, wręcz przeciwnie, przykurzył się i wypłowiał raczej. Ale i tak jest cudnie.

Tyle o kolorze, o którym mówi się, że ma być jednym z hitów nadchodzącego sezonu wiosna-lato. Tylko, że jedno mówią i piszą kreatorzy, a drugie robi ulica czyli my. Ciekawe jak będzie.

Pozdrawiam
Margaretka


52 komentarze:

  1. A ja go bardzo lubie chociaz przyznam sie, ze kupilam go z mysla o pojsciu na mecz siatkowki Francia-Wlochy. Forza Azzurri :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale pewnie teraz też nim malujesz, bo kolorek rzeczywiście fajny? :)

      Usuń
    2. A wiesz, że tylko od czasu do czasu..muszę dać oddech paznokciom. Moje kolory, to odcienie czerwonego...tak ładnie się komponują z włoskim czerwonym winem (oczywiście dobrym na krew.)....;)

      Usuń
    3. oj tam, każdy powód dobry, żeby smakować czerwone wino, też uwielbiam, i to właśnie najbardziej czerwone :)

      Usuń
  2. ah to tylko kobieta będzie chciała coś kupić, bo jej do lakieru pasuje :D
    a swoją drogą - kolor piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czego się nie robi dla efektu (broń boże dla efekciarstwa ) :)

      Usuń
  3. Co Ty? Nie lubisz tego koloru? Ja mam sporo takich ciuchów i nie powiem, dalej mnie kusi żeby sobie coś sprawić nowego. Lakier świetny - pewnie jak trafię, będzie też mój, buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już się nie zarzekam, ale w ciuchu w takim kolorze się nie widzę, pomimo, że blondynkom jest w kobaltach ponoć dobrze :)

      Usuń
  4. ja na pazurkach tego loru nie lubie ale torebke moge miec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie torba też by mi się taka przydała, do pomarańczy byłaby boska :)

      Usuń
  5. Lubię ten kolor, ale u innych, mi w tym kolorze nie do twarzy :)
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kupiłam ostatnio ten sam lakier :) Jest świetny :)
    Pozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest kilka kolorów w jednym, wyjątkowo zmienia swoje oblicze w różnym oświetleniu, od ciemnego granatu do błękitu paryskiego, zauważyłaś ?

      Usuń
  7. No mój kolor i już :))) Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, zdaję sobie sprawę, że ten kolor można kochać z całych sił :)

      Usuń
  8. Nie jest na szczycie listy moich ulubionych kolorów, ale czasem ciągnie mnie do tego koloru, moim zdaniem bardzo twarzowy, lakier też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, na pewno, w tym kolorze wielu kobietom jest dobrze, zresztą niebieski jest bardzo wdzięczną barwą. Ja lubię dużo różnych odcieni niebieskiego, ten jednak najmniej :)

      Usuń
  9. A to mój jeden z ulubionych kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Choć sama paznokci nie maluję,to NIEBIESKI jest mi bliskim kolorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi niebieski też, błękity, lazury, takie błękity na krawędzi zieleni, uwielbiam :)

      Usuń
  11. Ja całkiem lubię kobalt, ale bardziej właśnie w formie dodatków niż np ubrań. A na pazurkach czasem noszę i akurat z kategorii bardziej ciemnych lakierów w takim czuję się wyjątkowo dobrze :) Fajnie, że też się do niego przekonałaś. Ja mam też do lakieru pomiędzy kobaltem a granatem ogromny sentyment, bo bardzo dobrze pamiętam, że takie miałam pazurki jak mój S mi się znienacka oświadczył :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to będziesz miała sentyment do tej barwy do końca życia, ha, ha :)

      Usuń
  12. Kolor bardzo łady. Podobają mi się dodatki w kolorze kobaltu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow , kolor ten to mój ulubiony :) jednak paru tych rzeczy bym nie ubrała . Jednak co do lakieru jest cudny ) obserwuje :*
    slodkieslodkieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się bardzo podobają te spodnie, zresztą kiecka z naszywanymi kwiatami też niegłupia :)

      Usuń
  14. uwielbiam ten kolor na paznokciach mimo, że nie mam ciuchów i dodatków w tym kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teraz ten kolor na paznokciach też polubiłam, podejrzewam, że na stopach latem też będzie fajnie wyglądał :)

      Usuń
  15. Niestety na moich wiecznie czerwonych dłoniach, takie kolory nie wyglądają zbyt dobrze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to w ogóle dosyć ciężki kolor, mocno przyciąga wzrok, a w dodatku jak żaden inny niesamowicie zmienia odcień w zależności od oświetlenia :)

      Usuń
  16. Uwielbiam ten kolorek :) swietny lakier ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię kobalt! :) ostatnio kupiłam sobie sukienkę właśnie w takim kolorze. Jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pewnie sprawię dobie jakiś dodatek, może coś z biżuterii :)

      Usuń
  18. Fantastyczny, kobaltowy odcień. Szalenie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  19. ładnie wyglada;) ja za niebieskościami tez nie przepadam, ale ostatnio ich u mnie sporo o dziwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też sporo, ale raczej w jaśniejszych tonach :)

      Usuń
  20. osobiście uwielbiam ten kolor:)
    nakrancumarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolorek rzeczywiście rzuca się w oczy! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie przepadam za takimi atramentowymi pazurkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jesteś Kochana w mniejszości, z komentarzy wynika, że dziewczyny lubią ten kolor :)

      Usuń
  23. Przepiękny kolor, lubię taki na paznokciach ;)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. kolor ładny choć ja mam teraz pragnienie wszelakiej zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zieleni nie miałam od zeszłego lata, ale też już zaczynam czuć tęsknotę do jakiejś może zielonej soczystej trawki :)

      Usuń
  25. Lubię kobaltowy kolor, ale najbardziej właśnie na jakichś dodatkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już się też rozglądam za jakimś fajnym dodatkiem :)

      Usuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.