Hej Dziewczyny!
O tym świetnym kremie do stóp za moment, najpierw pozwólcie na słów kilka o moim niebycie w blogosferze.
Zrobiłam sobie ciut długaśną przerwę w blogowaniu, działo się u mnie dużo.
Najważniejsze i w skrócie; życie w ścisłym centru Bielska zamieniłam na wymarzone góry.
Roboty huk, głowa zajęta wiecznie piętrzącymi się problemami, zajęcia malarsko - wykończeniowe, ale macie przed sobą najszczęśliwszą osobę pod słońcem. Łapałam sto srok za jeden ogon, postanowiłam więc sroce - blogerce dać chwilę wytchnienia, teraz już jestem i jeszcze raz : Cześć moje Kochane.
Za płotem z tyłu las:
Rano budzą nas takie wschody słońca:
Nazbierało mi się sporo smakowitych kosmetykowych kąsków, będę je systematycznie przedstawiać Wam, a dzisiaj zaczynam od czegoś co moje stopy pokochały miłością wielką.
To już kolejny produkt NUXE, który mam przyjemność testować i niezmiennie jestem pod urokiem tej marki. Poza cenami, które niestety nie należą do łatwych do przełknięcia ( za tubkę 75ml kremu Reve de Miel trzeba wysupłać jakieś 30-40zł) kosmetyki są boskie i warte polecenia.
Bardzo wygodna, zrobiona z dosyć "mięsistego" tworzywa tubka jest fabrycznie zabezpieczona foliowym kapturkiem, tak, że mamy gwarancję, że do tubeczki nikt nam wcześniej nie zaglądał.
Kolorystyka taka bardzo ekologiczna, bez fajerwerków, ale marka NUXE szczyci się swoimi naturalnymi i zdrowymi dla skóry składami kosmetyków, więc te delikatne barwy są jak najbardziej uzasadnione i na miejscu.
Sam krem jest dosyć gęsty, taki mocny, już konsystencja zapowiada pielęgnację stóp intensywną i efektywną.
Tak jest naprawdę, to chyba najlepszy krem do stóp jaki dotąd miałam. Doskonale się wciera, świetnie wchłania, choć skóra pozostaje taka mięciutka i wyraźnie nawilżona? natłuszczona?, nie wiem jak to opisać, pozostaje na niej taka pielęgnacyjna warstewka, ale bardzo przyjemna.
Jeśli chodzi o same pięty, bo to często jest problem, to też ten krem jest prawdziwym mistrzuniem .
Ja co prawda nie mam z rogowaceniem pięt specjalnych kłopotów, po prostu codziennie, na bieżąco traktuję je tarką, ale i tak widzę różnicę. Przy tym kremie skóra jest znacznie bardziej miękka, nie robią się żadne skórki, o jakiejś szorstkości można zapomnieć, ja mam teraz znacznie ładniejsze stopy, gładziutkie jak pupka niemowlęcia.
Dodatkowo krem daje nam bardzo fajne poczucie komfortu dla stópek, rzecz cenna i przeze mnie szczególnie doceniana.
Stopy są bardzo zadbane, dopieszczone, śliczne i aż żal, że nie można jeszcze kozaków zamienić na sandałki. Ale wszystko przed nami, a zapowiada się, że ciepła wiosna tuz, tuż.
Zapach jest przyjemny, delikatny, wyczuwam tu wyraźnie słodki ton miodu, z opisu wynika, że akacjowego, zresztą w składzie jest jeszcze olejek z sezamu, masełko Shae i wyciąg z otrębów ryżowych. Bardzo ładny skład, bardzo dobry krem.
Notka o kremie do stóp NUXE ze strony http://pl.nuxe.com/ marki:
SKUTECZNOŚĆ DZIĘKI NATURZE
Ten krem do
pielęgnacji suchych stóp o kremowej konsystencji i miodowym zapachu nawilża,
natłuszcza, łagodzi i odbudowuje przez całą dobę bardzo suchą lub zniszczoną
skórę stóp.
DOBRODZIEJSTWO DLA MOJEJ SKÓRY
Od pierwszego
zastosowania stopy odzyskują uczucie komfortu i miękkości.
- Redukcja zaczerwienień: 81%*,
- Odbudowa zniszczonej skóry stóp: 86%.
* Test kliniczny przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 21 ochotnikach badanych podczas 28 dni stosowania preparatu dwa razy dziennie – odsetek badanych zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem.
- Redukcja zaczerwienień: 81%*,
- Odbudowa zniszczonej skóry stóp: 86%.
* Test kliniczny przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 21 ochotnikach badanych podczas 28 dni stosowania preparatu dwa razy dziennie – odsetek badanych zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem.
NAJWAŻNIEJSZE AKTYWNE SKŁADNIKI
Intensywnie i trwale odżywiona skóra bez wrażenia
tłustości dzięki olejkom uzyskanym z ziaren (sezam i otręby ryżowe). Ten krem do stóp eliminuje wrażenie napięcia
(masło shea) i regeneruje skórę (miód akacjowy).
Teraz jak zawsze moja Bardzo Kobieca Galeria, tym razem piękne stopy w roli wcale niepośledniej.
Trochę lata w wakacji w środku zimy (?), obrazy portugalskiego malarza, Antonia Duarte, zapraszam, popatrzcie.
Pozdrawiam
Margaretka
oj fajnie, że już jesteś:)))taka zmiana w życiu jest czasami potrzebna, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńja też jestem szczęśliwa, trochę mi było tęskno, ale przerwa też była mi potrzebna
UsuńSama teraz mam tak właśnie - za dużo "srok za ogon"... W pięknej okolicy mieszkasz!
OdpowiedzUsuńGaleria to świetny pomysł. Sama też piszę o malarstwie czasami. :-)
ale przy takiej ilości srok życie jakieś barwniejsze :)
Usuń^Rzeczywiście, ale nawet nie ma kiedy się tym cieszyć! ;-D
Usuńmam problemy z piętami, zastanawiam się nad tym kremem, nie wiesz czy można go kupić w rossmanie ?
OdpowiedzUsuńW Rossmannie na pewno nie, ja kupuję w aptece.
Usuńdokładnie, w aptekach i to nie wszystkich
Usuńtu, na stronce nuxe można znaleźć apteki sprzedające dermokosmetyki tej marki w swojej okolicy http://pl.nuxe.com/moje-punkty-sprzedazy-fr-74
pozdrawiam
Wreszcie jesteś Margaretko, fajnie.
OdpowiedzUsuńTaki krem kupię sobie na pewno, mam ochotę na zrobienie wiosennego porządku ze stopami, ))
całuję
prawda, że przy takiej pogodzie chce się żyć, mam nadzieję, że to już wiosna :)
Usuńbuziaczki
Mam ten krem, rzeczywiście jest bezkonkurencyjny, kończę już drugą tubkę.
OdpowiedzUsuńpewnie też na taj nie poprzestanę :)
Usuńzazdroszczę takich widoków kochana, u mnie za oknem blok na bloku
OdpowiedzUsuńco do kremu do stóp to dla mnie trochę drogi choć pewnie jest dobry, żal mi tyle forsy na stopy.
znam ten ból Anielico, pozdrawiam :)
Usuńo tak, na wiosnę i lato trzeba odpowiednio zadbać o stopy;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę widoków o poranku ;)
sama sobie zazdroszczę, ha,ha :)
UsuńJa bardzo lubię balsam do stóp z Paloma Spa, pięknie nawilża i wygładza skórę. Nie ukrywam, że ten krem mnie kusi, podobnie jak krem do stóp z L'Occitane, który jest chyba jeszcze droższy.
OdpowiedzUsuńoj, tak, masz rację L'Occitane też ma dobre opinie, choć ja sama jeszcze tego nie stwierdziłam a mam w planach :)
UsuńO stopy mało dbam, a przydałoby się od czasu do czasu je czymś posmarować
OdpowiedzUsuńMało dbam o stopy a powinnam, bo szczególnie pięty mam suche i szorstkie, dlatego wypróbuje ten krem skoro polecasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Fajnego masz bloga:)
dzięki, ten krem świetnie zmiękcza, myślę, że będziesz zadowolona :)
Usuńz całą pewnością warto w taki krem zainwestować ...zwłaszcza po zimie kiedy stópki dostały w kość zakutane w kozaki hehe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Piękne te obrazy!
OdpowiedzUsuńmatko jedyna, a cóż to za cudowne widoki!!! ten las za płotem!!!
OdpowiedzUsuńzdradzisz gdzie wybyłaś?
Bystra, taka bardzo klimatyczna wiocha otulona górami (Beskid Śląski), rzut beretem od Bielska, kilka kilometrów przed Szczyrkiem, jak co, zapraszam na kawę :)
Usuńsuper okolica, w Szczyrku często bywamy na nartach, ale jakoś tak zawsze od strony Wisły jedziemy :)
UsuńZdjęcia i ten las są cudowne, a kremu nie miałam ;P
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten krem.
OdpowiedzUsuńWarty swoich pieniążków:)
pozdrawiam
zapraszam
Easystylee
szukam informacji o tym kremie, widziałam go w aptece, farmaceutka mi go polecała, widzę, że mogę go sobie sprawić bo warto, dzięki za info ))
OdpowiedzUsuńMoje stopy są dość kapryśne, ciągle wilgotne, z odciskami i zrogowaciałym naskórkiem. Od lat szukam dobrego kosmetyku dla nich i zawsze trafiam w próżnie. Obecnie mam jeden produkt na oku dostał jego próbkę i była całkiem sympatyczna więc pewno go kupię lecz jeśli nie sprawdzi się na dłuższą metę kupię twój skoro tak zachwalasz to może i u mnie będzie ok.
OdpowiedzUsuń