Obserwatorzy

sobota, 1 marca 2014

Zupa z selera naciowego, pysznie mi zielono

Hej Dziewczyny  


Zupy gotuję często i gęsto, repertuar zaczął mi się wyczerpywać, a i kolor zielony chodził za mną już głośno tuptając.


Groszkowe już przerobiłam, szpinakowe i szczawiowe też, a zakup tego dorodnego, kruchego i wyjątkowo smacznego selerka zainspirował mnie do eksperymentu.


Miałam mieszane uczucia, czy intensywny smak selera naciowego nie zdominuje smaku zupy, ale okazało się, że obawy jak strach, mają tylko wielkie oczy, zupa okazała się genialnie smakowita, więc od razu dzielę się z Wami przepisem.




Jak to zawsze u mnie bywa, w gotowaniu stosuję wolną amerykankę, ilości są zawsze na oko lub wyczucie, składnikami żongluję w zależności od humoru i zawartości lodówki.


Do tej odsłony zupy użyłam:




Cebulę i połówkę pora pokroiłam na pół i ćwierć krążki





Do gara z dosyć grubym dnem na łyżkę oleju




Podsmażyłam cebulaste do szklistej postaci, dorzuciłam teraz pokrojone selerki - 3 laski



Smażę razem jeszcze z 5-7 min ciągle mieszając, tak by cebula jeśli ma zamiar się zabrązowić to tylko ciut, ciut, teraz dorzucam pokrojone w kostkę ziemniaki.


Teraz woda, kostka rosołowa i gotujemy do miękkości ziemniaków.
Polecam też dodanie ulubionych ziół, ja dorzuciłam rozmaryn i bazylię.

Na koniec obowiązkowo serek topiony i niekoniecznie, ale podbija smak, śmietanę (min. 18%)






No i zupka gotowa.



Mój ślubny, skończony tradycjonalista w kwestii żywieniowej, zajada się klasycznym, śmieciuchowym wydaniem zupki:





Ja uwielbiam kremy, więc połowa zupki została zblendowana i jest moja. Bez przerwy chodzę do kuchni i podjadam. Nic mi na jutro chyba nie zostanie.





Pozdrawiam smakowicie
Margaretka



27 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam takiej zupy a seler uwielbiam. Muszę ją zrobić ))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, u mnie teraz będzie często i gęsto, bo smakowicie aromatyczna :)

      Usuń
  2. ja zieleniny nie lubię i nie tykam, chyba, że w minimalnych ilościach jak koperek do ziemniaków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej, niejadku, dla zdrowotności powinnaś przekonać się do zieleniny :)
      całuski

      Usuń
  3. mam na taką zupę ochotę, muszę wypróbować twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no, Margaretko, pysznie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłam z zakupów, zupa będzie jutro;)

      Usuń
    2. ciekawa jestem co o niej powiesz :)

      Usuń
  5. Nie jadłam jeszcze selera w takiej postaci, nieraz mi się psuje bo za długo leży w lodówce, ileż można go chrupać na surowo,

    OdpowiedzUsuń
  6. W okresie zimowym chętnie jemy zupy,więc pewnie skorzystam z Twojej podpowiedzi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna zupka, zainspirowałaś mnie i już wiem co jutro zjem .

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe jak smakuje, bo nigdy takiej nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda bardzo smakowicie :) Gdy będę miała trochę więcej czasu to spróbuję ją ugotować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie wyglada, właśnie uświadomiłas mi, ze stanowczo za rzadko jada się w mojej rodzinie zupy! czas to zmienić, dobranocka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie ślubny jest zupoholikiem, więc nie mam wyjścia i działam :)

      Usuń
  11. O tak, pysznie wygląda ;) ja dzisiaj szykuje się do zupy brokułowej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, brokułowa, dobrze, że mi przypomniałaś :)

      Usuń
  12. mmmmmmmmm!!!!! aż poczułam smak!! pięknie się prezentuje, no to będzie dzisiaj na obiad!! mniam!!

    a może Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)

    pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  13. Chcę tą zupę, muszę wypróbować bo lubię smak selera. Kupuję go często, tak do chrupania i potem leży w lodówce resztka i nigdy nie wiem co z nią zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG ja uwielbiam <3 ! ale mam teraz na nią smaka :P

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem że seler naciowy świetnie wpływ na naszą sylwetkę tylko nigdy nie miałam pomysłu na jego przygotowanie. Ta zupka będzie chyba moją ulubioną muszą ja zrobić koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze, nie przepadam za selerem naciowym, ale narobiłaś mi na tą zupę wielkiego smaka ;) Muszę wypróbować, może się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.