Obserwatorzy

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Po sandały pod rękę z Blahnikiem


Pogoda taka, że jeśli nie zaczniemy zaklinać paskudy, to lepiej nie będzie.
Ja w ramach protestu wybieram się po letnie sandały. 
Chciałabym mierzyć wysoko ale wiadomo, kasa jest jaka jest, więc tylko inspiracja będzie od mistrza.

             
Napatrzę się na te projekty rysowane ręką samego  Manolo Blahnika, wkleję je w pamięć i zacznę polowanie.

                                          


 Wiem, wiem, jakie buty taki seks w niekoniecznie  wielkim mieście ale jest jak jest.

 A finał ?
Obcas nie tak wysoki, łydka nie tak szczupła ale przecież każdy orze tak jak może. I ja też.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.