Hej Dziewczyny!
Już dawno nie miałam takiej radochy z udziału w teście produktu, sama wiadomość o możliwości stworzenia sobie własnej fotoksiążki była wielka, ale okazało się, że zadanie, które musiałam wykonać przyniosło mi jeszcze więcej frajdy i zabawy.
Niby człowiek ma się za kumatego, wie, że własne fotoalbumy czy kalendarze są na wyciągnięcie ręki, ceny wcale nie są jakieś zawrotne, a i tak trwa on (czyli ja) z uporem maniaka przy tradycyjnych, wsuwanych w foliowe koszulki czy zafoliowane karty albumy, nie mówiąc już o setkach zdjęć zachomikowanych w komputerku.
Niby są, ale zaglądanie do nich jakieś takie samotnicze, rzadkie i bez magii.
Teraz mam swój własny, prywatny, profesjonalny album i przyznam się Wam bez bicia, że jest to rzecz warta zachodu, odrobiny pracy i umysłowej fatygi.
Na początku biłam się z myślami jaki temat sobie wybrać. Najłatwiej byłoby mi taki fotoalbum poświęcić jednemu wakacyjnemu wyjazdowi, w końcu zdjęć z czarownych miejsc nie brakuje, ale jak tu wybrać; ten, a może ten, nie..., poddałam się.
Wymyśliłam sobie taki pamiętnik, szkicownik całego życia, fotki z ważnych momentów, zapamiętanych zdarzeń, chwil i miejsc, które wydają mi się najcenniejsze.
Dodatkowo postanowiłam wykorzystać okazję, i "oddać do druku" ha, ha, moje wierszyki, rymowanki.
Piszę sobie czasami taką poezję przez bardzo małe "p", miłość do Brzechwy, Tuwima, Gałczyńskiego i innych wielkich jest u mnie trwała i wyraźnie wpływa na moje postrzeganie świata.
Mogę z dumą powiedzieć, że teraz pierwszy tomik wierszy mam wydany i kiedyś tam wnuki będą mogły powiedzieć, że z Babci Małgosi to jest całkiem sensowna poetka.
Nie macie pojęcia jaką przyjemność daje takie komponowanie swojego albumu. Ja przez dwa dni byłam stracona dla świata, totalnie przeniosłam się do krainy setek zdjęć, skanowałam (sporo zdjęć miałam tylko w postaci odbitek, szperałam wśród albumów Rodziców.
Świetny jest ten program Fotojoker, z którego korzystałam tworząc swój fotoalbum, ma się do dyspozycji, w moim przypadku 26 białych, czystych kart albumu + strony okładek i... szalej dusza, piekła nie ma.
Bardzo wygodne opcje do wykorzystania, przebogaty wybór kolorów, tła, układów zdjęć czy treści. Wszystko w rękach autora, możemy zrobić prawie wszystko, co nam się zamarzy.
Zaprojektowaną przez siebie, gotową fotoksiążkę można odebrać w wybranym przez siebie punkcie CEWE (są w całym kraju wnajczęściej w galeriach handlowych) lub zamówić przesyłkę, do mnie moja przyszła w takiej kopercie:
Druk albumu mojego formatu, tj A4 w twardej okładce kosztuje 130 zł.
Tak więc taka fotoksiążka to genialna rzecz, bez dwóch zdań warta polecenia, ja w każdym razie już mam chrapkę na kolejną, a pomysł na nią już nie tylko mi świta, ale i przybrał już całkiem konkretne kształty.
Moją FOTOKSIĄŻKĘ CEWE miałam przyjemność stworzyć dzięki portalowi Uroda i Zdrowie.pl
Niby człowiek ma się za kumatego, wie, że własne fotoalbumy czy kalendarze są na wyciągnięcie ręki, ceny wcale nie są jakieś zawrotne, a i tak trwa on (czyli ja) z uporem maniaka przy tradycyjnych, wsuwanych w foliowe koszulki czy zafoliowane karty albumy, nie mówiąc już o setkach zdjęć zachomikowanych w komputerku.
Niby są, ale zaglądanie do nich jakieś takie samotnicze, rzadkie i bez magii.
Teraz mam swój własny, prywatny, profesjonalny album i przyznam się Wam bez bicia, że jest to rzecz warta zachodu, odrobiny pracy i umysłowej fatygi.
Na początku biłam się z myślami jaki temat sobie wybrać. Najłatwiej byłoby mi taki fotoalbum poświęcić jednemu wakacyjnemu wyjazdowi, w końcu zdjęć z czarownych miejsc nie brakuje, ale jak tu wybrać; ten, a może ten, nie..., poddałam się.
Wymyśliłam sobie taki pamiętnik, szkicownik całego życia, fotki z ważnych momentów, zapamiętanych zdarzeń, chwil i miejsc, które wydają mi się najcenniejsze.
Dodatkowo postanowiłam wykorzystać okazję, i "oddać do druku" ha, ha, moje wierszyki, rymowanki.
Piszę sobie czasami taką poezję przez bardzo małe "p", miłość do Brzechwy, Tuwima, Gałczyńskiego i innych wielkich jest u mnie trwała i wyraźnie wpływa na moje postrzeganie świata.
Mogę z dumą powiedzieć, że teraz pierwszy tomik wierszy mam wydany i kiedyś tam wnuki będą mogły powiedzieć, że z Babci Małgosi to jest całkiem sensowna poetka.
Nie macie pojęcia jaką przyjemność daje takie komponowanie swojego albumu. Ja przez dwa dni byłam stracona dla świata, totalnie przeniosłam się do krainy setek zdjęć, skanowałam (sporo zdjęć miałam tylko w postaci odbitek, szperałam wśród albumów Rodziców.
Świetny jest ten program Fotojoker, z którego korzystałam tworząc swój fotoalbum, ma się do dyspozycji, w moim przypadku 26 białych, czystych kart albumu + strony okładek i... szalej dusza, piekła nie ma.
Bardzo wygodne opcje do wykorzystania, przebogaty wybór kolorów, tła, układów zdjęć czy treści. Wszystko w rękach autora, możemy zrobić prawie wszystko, co nam się zamarzy.
Zaprojektowaną przez siebie, gotową fotoksiążkę można odebrać w wybranym przez siebie punkcie CEWE (są w całym kraju wnajczęściej w galeriach handlowych) lub zamówić przesyłkę, do mnie moja przyszła w takiej kopercie:
Druk albumu mojego formatu, tj A4 w twardej okładce kosztuje 130 zł.
Tak więc taka fotoksiążka to genialna rzecz, bez dwóch zdań warta polecenia, ja w każdym razie już mam chrapkę na kolejną, a pomysł na nią już nie tylko mi świta, ale i przybrał już całkiem konkretne kształty.
Moją FOTOKSIĄŻKĘ CEWE miałam przyjemność stworzyć dzięki portalowi Uroda i Zdrowie.pl
Pozdrawiam
Margaretka
moja kolezanka ma taka książkę foto ze slubu :) piekna jest :)
OdpowiedzUsuńze ślubu, na pewno cudna pamiątka :)
UsuńPiękne wiersze i rymowanki! A sama formuła książki jest mi bardzo bliska - zrobiłam taką Mężowi na pierwszą rocznicę :))
OdpowiedzUsuńprawda, że świetna zabawa z tworzeniem takiej książki?
Usuńsuper ci wyszła ta fotoksiążka
OdpowiedzUsuńpomysł z wierszykami bardzo oryginalny, podoba mi się, aż chce mi się coś takiego mieć i zrobić
polecam, bardzo cieszy taka rzecz :)
UsuńMargaretko jesteś niezła, świetną pamiątkę stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietna pamiątka!:) A te wiersze- wszystko rewelacyjne!:)
OdpowiedzUsuńfajna taka pamiątka:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że nie wszystkie strony chciałaś nam pokazać, ale to co zobaczyłam świetne, no i poetka z ciebie niczego sobie, wierszyki super!
OdpowiedzUsuńŁał, taka fotoksiążka to cos swietnego!
OdpowiedzUsuńgenialna pamiątka na całe życie! :)
OdpowiedzUsuńPoezja też znakomita :)
dzięki za ciepłe słowa, miłe to :)
UsuńŚwietne sprawa ta fotoksiążka i chyba najlepsza pamiątka :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna pamiątka na lata :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie do obserwowania i komentowania :*
Jaka piękna pamiątka! <3 Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńGenialne...takie proste, a jednak można zrobić coś niepowtarzalnego.Wiele razy na e maila dostawałam reklamy z propozycjami zrobienia własnej fotoksiążki z rodzinnych zdjęć, ale nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby umieścić tam inne rzeczy z naszego życia, moje wiersze, różne pamiątkowe chwile, bilety z rodzinnych wyjazdów itp...Bardzo Ci dziękuje kochana za podzielenie się własnymi doświadczeniami w tym względzie:)Zbliża się`17 rocznica naszego ślubu, chyba zrobię mężowi niespodziankę;)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa z taką książeczką :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuje :]
Fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń