Obserwatorzy

czwartek, 15 maja 2014

JOKO Cosmetics, szybko przegnam deszcz opętańczy, bo na stopach mi tańczy kolor pomarańczy

Hej Dziewczyny!  


Od trzech dni u mnie pada i wygląda na to, że deszczykowi spodobało się w Beskidach, chce tu zagrzać miejsca dłużej, niech mu będzie. 
Ja na przekór..... zaklinam słońce; słoneczny orange na stópkach, w sandałach dzisiaj tylko po chałupie mogę podreptać, ale na upalne dni (chcę, chcę) jestem już zwarta i gotowa.




Dostałam od JOKO Cosmetics dwa kolory do przetestowania. Pomarańcza na razie, w pierwszej kolejności, wylądowała na stópkach, chciało mi się  już takiego odcienia, w oryginale jest bardziej intensywny.
Czeka na mnie jeszcze ten śliczny, wrzosowy fiolet, ale póki co, przy tej pogodzie coś na niego nie mam ochoty. Fiolet będzie na dłoniach jak na świecie będzie słonecznie i optymistycznie.

Na zdjęciach lakierom towarzyszy banan w rozmiarze baby.
Musiałam go tu dorzucić, pierwszy raz taki byczek wpadł mi w ręce, widziałyście już coś takiego?









Nie będę się rozpisywała o jakości lakieru, bo Joko to marka pewnie przez wszystkie Was znana, w każdym razie świetny ten lakier, dobrze, wygodnie się maluje pędzelkiem, szybko schnie i dosyć szybciutko robi się twardy, "niezadrapywalny".
Śliczny ten kolorek, zresztą to z kolekcji nowych odcieni, zwróćcie uwagę, że i buteleczce też się zmienił kształt.


zdjęcie pochodzi z facebookowej strony Joko Cosmetics

A za oknem ciągle pada, moja chata z kraja, tuż pod lasem, więc i w deszczu świat ma swój urok.
Tak u mnie dzisiaj, las w deszczu, góry w deszczu i we mgle.





Te fiołki na parapecie to mój nowy fioł. Zawsze kojarzyły mi się ze zdziwaczałymi, starszymi paniami i sama nigdy po nie nie sięgałam. Wiejskie  klimaty robią jednak swoje, nawet i priorytety zmieniają się zadziwiająco mocno.
Niedawno, podczas mojej wizyty w Tesco zobaczyłam takie dwie zmarnowane bidy o krok od śmierci i.... przygarnęłam je do zakupowego kosza. 

Początek kolekcji wygląda tak, mam nadzieję, że za jakiś czas pokażę Wam, Kochane, nowe, fiołkowe nabytki.


W domu zaczęłam wertować strony o fiołkach, ocknęłam się o czwartej nad ranem z wiedzą i totalną miłością do nich. 




I tak już mi zostało, nawet i przedszkole fiołkowe u mnie, a właściwie na razie żłobek.



I pierwszy fiołkowy dzieciak mi przyszedł na świat:





Pozdrawiam
Margaretka

38 komentarzy:

  1. kolorek pomarańczowy jest śliczny, u mnie też pada i strasznie wieje, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Deszczowo a u Ciebie tak kolorowo i aż chce się żyć, ładny ten lakier, ja jeszcze przed malowaniem stóp na lato ))
    buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już się nie mogę doczekać noszenia sandałków, było już kilka takich dni, ale się skończyło :)

      Usuń
  3. kolekcjonuję fiołki już od trzech lat, mam już ich chyba ze sto, życzę powodzenia w fiołkomani, to bardzo wciąga, pozdrawiam
    'zakręcona na fiołki'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówisz, że fiołkomania zawsze dopada, no i dobrze, poddam się jej z przyjemnością :)

      Usuń
  4. Ale ładny ten pomarańcz, ciekawa jestem też fioletu
    wypasione masz fiołki, gratuluję przychówku, ja mam dwa fiołeczki, różowy i biały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiedziałam, że takie bogactwo kolorów i kształtów jest w fiołkowym świecie,
      fioletowy lakier też będzie prezentowany :)

      Usuń
  5. musiałabym kupić całą kolekcje bo nie umiałabym się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. cieszę się, że zauważyłaś, tak mi się jakoś zrymowało :)

      Usuń
  7. piękne foty :) śliczna pomarańczka ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi tam się podoba ten błękit, pierwszy po lewej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No! A u mnie słonecznie ;) ładne lakiery i sandałki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już słońca nie widziałam chyba ze cztery dni, szczęściara z Ciebie
      sandałki już trochę mi służą, ale bardzo je lubię wygodne i fajne :)

      Usuń
  10. Bardzo ładny ten pomarańczowy lakier :)
    Fiołki na parapecie ślicznie się prezentują, u mnie w domu kiedyś było ich całkiem sporo, ale jakieś mszyce je zaatakowały tak, że nie dało się odratować. Teraz jest tylko jeden malutki, a ja zakochana jestem w storczykach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Storczyki też mi się bardzo podobają, mam jednego, ciemny fiolet :)

      Usuń
  11. świetne kolorki lakierów, szczególnie ten pomarańczowy :)

    zapraszam do mnie - http://czillen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. WSPANIAŁE KOLORY

    wielkie pozdrowienia z Gdyni
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. jakie piękne widoczki :D fajna ta pomarańczka!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale cudne te lakiery ...no a pomarańcz jeden z moich ulubionych odcieni latem <3 !

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny kolorek, lubię takie na paznokciach u stóp!
    co do pogody - mnie już pomału doprowadza do szału...

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne kolory :)
    Co powiesz na wspólną obserwację? :)
    http://locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Na paznokciach wygląda na prawdę świetnie :)

    P.S Śliczne buty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. fajny lakier, widać, że czujesz już wiosnę. pięknie udekorowany parapet :)

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne sandałki i lakiery. uwielbiam boho klimat.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkie kolory z tej serii są piękne :) Pomarańcz ładnie prezentuje się w Twoich sandałkach ;) P.S. Przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. piekny ten kolor pomarańczy co na nogach tańczy :) i butki letnie cudne, czarują pogodę i przywoluja słońce!

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.