Hej Dziewczyny!
Od trzech dni u mnie pada i wygląda na to, że deszczykowi spodobało się w Beskidach, chce tu zagrzać miejsca dłużej, niech mu będzie.
Ja na przekór..... zaklinam słońce; słoneczny orange na stópkach, w sandałach dzisiaj tylko po chałupie mogę podreptać, ale na upalne dni (chcę, chcę) jestem już zwarta i gotowa.
Nie będę się rozpisywała o jakości lakieru, bo Joko to marka pewnie przez wszystkie Was znana, w każdym razie świetny ten lakier, dobrze, wygodnie się maluje pędzelkiem, szybko schnie i dosyć szybciutko robi się twardy, "niezadrapywalny".
Śliczny ten kolorek, zresztą to z kolekcji nowych odcieni, zwróćcie uwagę, że i buteleczce też się zmienił kształt.
Od trzech dni u mnie pada i wygląda na to, że deszczykowi spodobało się w Beskidach, chce tu zagrzać miejsca dłużej, niech mu będzie.
Ja na przekór..... zaklinam słońce; słoneczny orange na stópkach, w sandałach dzisiaj tylko po chałupie mogę podreptać, ale na upalne dni (chcę, chcę) jestem już zwarta i gotowa.
Dostałam od JOKO Cosmetics dwa kolory do przetestowania. Pomarańcza na razie, w pierwszej kolejności, wylądowała na stópkach, chciało mi się już takiego odcienia, w oryginale jest bardziej intensywny.
Czeka na mnie jeszcze ten śliczny, wrzosowy fiolet, ale póki co, przy tej pogodzie coś na niego nie mam ochoty. Fiolet będzie na dłoniach jak na świecie będzie słonecznie i optymistycznie.
Na zdjęciach lakierom towarzyszy banan w rozmiarze baby.
Musiałam go tu dorzucić, pierwszy raz taki byczek wpadł mi w ręce, widziałyście już coś takiego?
Nie będę się rozpisywała o jakości lakieru, bo Joko to marka pewnie przez wszystkie Was znana, w każdym razie świetny ten lakier, dobrze, wygodnie się maluje pędzelkiem, szybko schnie i dosyć szybciutko robi się twardy, "niezadrapywalny".
Śliczny ten kolorek, zresztą to z kolekcji nowych odcieni, zwróćcie uwagę, że i buteleczce też się zmienił kształt.
zdjęcie pochodzi z facebookowej strony Joko Cosmetics |
A za oknem ciągle pada, moja chata z kraja, tuż pod lasem, więc i w deszczu świat ma swój urok.
Tak u mnie dzisiaj, las w deszczu, góry w deszczu i we mgle.
Te fiołki na parapecie to mój nowy fioł. Zawsze kojarzyły mi się ze zdziwaczałymi, starszymi paniami i sama nigdy po nie nie sięgałam. Wiejskie klimaty robią jednak swoje, nawet i priorytety zmieniają się zadziwiająco mocno.
Niedawno, podczas mojej wizyty w Tesco zobaczyłam takie dwie zmarnowane bidy o krok od śmierci i.... przygarnęłam je do zakupowego kosza.
Początek kolekcji wygląda tak, mam nadzieję, że za jakiś czas pokażę Wam, Kochane, nowe, fiołkowe nabytki.
W domu zaczęłam wertować strony o fiołkach, ocknęłam się o czwartej nad ranem z wiedzą i totalną miłością do nich.
I tak już mi zostało, nawet i przedszkole fiołkowe u mnie, a właściwie na razie żłobek.
I pierwszy fiołkowy dzieciak mi przyszedł na świat:
Pozdrawiam
Margaretka
kolorek pomarańczowy jest śliczny, u mnie też pada i strasznie wieje, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńu mnie wiatru nie ma, ale chłodno, 10'C tylko
UsuńDeszczowo a u Ciebie tak kolorowo i aż chce się żyć, ładny ten lakier, ja jeszcze przed malowaniem stóp na lato ))
OdpowiedzUsuńbuźka
ja już się nie mogę doczekać noszenia sandałków, było już kilka takich dni, ale się skończyło :)
Usuńkolekcjonuję fiołki już od trzech lat, mam już ich chyba ze sto, życzę powodzenia w fiołkomani, to bardzo wciąga, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń'zakręcona na fiołki'
mówisz, że fiołkomania zawsze dopada, no i dobrze, poddam się jej z przyjemnością :)
UsuńAle ładny ten pomarańcz, ciekawa jestem też fioletu
OdpowiedzUsuńwypasione masz fiołki, gratuluję przychówku, ja mam dwa fiołeczki, różowy i biały :)
nawet nie wiedziałam, że takie bogactwo kolorów i kształtów jest w fiołkowym świecie,
Usuńfioletowy lakier też będzie prezentowany :)
musiałabym kupić całą kolekcje bo nie umiałabym się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńprawda? kilka kolorów kusi mnie bardzo :)
UsuńPiękny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńHEH fajny tytuł posta ;D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że zauważyłaś, tak mi się jakoś zrymowało :)
Usuńpiękne foty :) śliczna pomarańczka ♥
OdpowiedzUsuńdzięki Dagusiu :)
UsuńMi tam się podoba ten błękit, pierwszy po lewej :D
OdpowiedzUsuńkażdy z tych kolorów jest świetny,
UsuńNo! A u mnie słonecznie ;) ładne lakiery i sandałki! :)
OdpowiedzUsuńja już słońca nie widziałam chyba ze cztery dni, szczęściara z Ciebie
Usuńsandałki już trochę mi służą, ale bardzo je lubię wygodne i fajne :)
Bardzo ładny ten pomarańczowy lakier :)
OdpowiedzUsuńFiołki na parapecie ślicznie się prezentują, u mnie w domu kiedyś było ich całkiem sporo, ale jakieś mszyce je zaatakowały tak, że nie dało się odratować. Teraz jest tylko jeden malutki, a ja zakochana jestem w storczykach :)
Storczyki też mi się bardzo podobają, mam jednego, ciemny fiolet :)
Usuńświetne kolorki lakierów, szczególnie ten pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie - http://czillen.blogspot.com/
:)
UsuńWSPANIAŁE KOLORY
OdpowiedzUsuń♡
wielkie pozdrowienia z Gdyni
Ola
całuski Olu :)
OdpowiedzUsuńfajnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że tak mówisz :)
Usuńjakie piękne widoczki :D fajna ta pomarańczka!
OdpowiedzUsuńale cudne te lakiery ...no a pomarańcz jeden z moich ulubionych odcieni latem <3 !
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek, lubię takie na paznokciach u stóp!
OdpowiedzUsuńco do pogody - mnie już pomału doprowadza do szału...
ładne kolorki
OdpowiedzUsuńświetne kolory :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
http://locastrica.blogspot.com/
Na paznokciach wygląda na prawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńP.S Śliczne buty :)
fajny lakier, widać, że czujesz już wiosnę. pięknie udekorowany parapet :)
OdpowiedzUsuńpiękne sandałki i lakiery. uwielbiam boho klimat.
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory z tej serii są piękne :) Pomarańcz ładnie prezentuje się w Twoich sandałkach ;) P.S. Przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńpiekny ten kolor pomarańczy co na nogach tańczy :) i butki letnie cudne, czarują pogodę i przywoluja słońce!
OdpowiedzUsuńFajny ten kolorek, taki żywy :)
OdpowiedzUsuń