Obserwatorzy

środa, 12 listopada 2014

Tam gdzie igła tańczy z gracją, znajdę kieckę przed kolacją

Hej Moje Drogie!  


Trochę sama się dziwię, że dotąd nie zwróciłam uwagi i nie poświęciłam postu tego typu ubraniom. Chyba uległam, jak większość z nas, lasek, już co by tu nie mówić, dojrzałych, "dyktatowi" sieciówek. 
A przecież tam kobitki w wieku 40+ mogą liczyć jedynie na okruchy kolekcji. Oczywiście pomijam tu sprawę rozmiarówki, na palcach obu dłoni nie zliczę ile razy wzdychając do jakiegoś super ciucha musiałam obejść się smakiem, bo rozmiar kończył się na 40. A jeśli w planach mamy znalezienie czegoś klasycznie eleganckiego, w czym będziemy dobrze się czuły w pracy, gdzie dress code obowiązuje i nie pozwala na luz i ekstrawagancję, albo po prostu cenimy rzeczy stylowe, proste i z klasą, w dodatku takie trochę obok najgorętszych trendów, to sprawa jeszcze bardziej się komplikuje.


Sama mam kilka koleżanek, z którymi nieraz krążyłyśmy po sklepach w poszukiwaniu właśnie takich ubrań; fajnej sukienki do biura, która nie tylko wyszczupli tu i tam, ale i podkreśli to co podkreślić powinnyśmy bo to nasz atut, a przy tym nie wyglądamy w niej jak własna matka.
I wiecie co, pomimo pozornego ogromu towaru droższego i tańszego, kończyłyśmy zakupy z palcem w ...., bo jak już przyszło co do czego, to albo kiecka okazywała się tandetną chińszczyzną, albo cena była tak zaporowa, że pracować na nią musiałybyśmy w naszym przysłowiowym biurze cały miesiąc.

Dlatego z przyjemnością chciałabym dzisiaj przedstawić Wam, Moje Drogie polską firmę ModBis.pl, która w swoim butiku w ofercie ma właśnie takie ubrania z wyższej, powiedziałabym nawet, wyrafinowanej w swojej elegancji i prostocie półki za rozsądne ceny.



 Te rzeczy: sukienki, żakiety czy kostiumy maja kilka cech nie do przecenienia: schludność, styl i dopracowanie detalu, ale też rozpiętość rozmiarową często mieszczącej się od 36 do 56 i co nie mniej ważne, ceny są na kieszeń przeciętnie zamożnej klientki.


Sporo w ofercie sklepu ModBis.pl  znajdziemy rzeczy w lekko snobistycznym stylu preppy łączącym proste wzornictwo  z komfortem, dobrą jakością tkanin i dopracowaniem w najmniejszym szczególe.
Pewnie niektóre z Was zarzucą tym ciuchom brak fantazji i polotu, ja też w pierwszym momencie tak pomyślałam, ale jak przyjrzałam się niektórym kieckom z uwagą to dostrzegłam ich bezpretensjonalną urodę dobrze przemyślanego, klasycznego fasonu.

Zdjęcia podlinkowałam, do stron butiku, gdzie wybór jest znacznie większy.



Ta garsonka na zdjęciach powyżej świetnie powinna spisać się i na spotkaniu biznesowym i na przyjęciu urodzinowym u ulubionej ciotuni. Zresztą mamy tu spore pole manewru dodatkami, dobrze dobrana biżuteria zrobi z nas bardzo elegancką istotę.


Co sądzicie o tej kiecce u góry po prawej, bo mnie się wyjątkowo podoba. Cieplutka dzianina - teraz będzie się ją lubić jak diabli.


Takie bardzo kobiece sukienki w pepitkę dla mnie to klasyka w najlepszym wydaniu.


Żakiet z kołnierzykiem baby jest i elegancki i kochany, a ten zszarzały granat - dla mnie bomba.


Płaszczyki, sama nie wiem który ładniejszy. Chyba ten pudrowy róż, oj, mógłby być mój.


Myślę, że adres sklepu z takim ciuchami trzeba dodać do ulubionych. 
Przyjrzałam się dokładnie jak wygodnie w  ModBis.pl szukać tego co chcemy znaleźć, jak precyzyjnie podane są wszystkie szczegóły danego ciucha, które nas muszą interesować podczas wyboru, jak dużo jest opinii zadowolonych z zakupów klientek.
Zresztą zajrzyjcie same, ja w każdym razie tak zrobię.


Pozdrawiam
Margaretka

39 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. oj, tak, płaszcze świetne, takie fasony, że i kilka sezonów mogą nam służyć idealnie :)

      Usuń
  2. Ta czarna sukienka z żakietem super, a wiesz, że właśnie czegoś takiego szukałam. I ta czerwona kratka, też wpadła mi w oko. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie przepadam za czerwienią ale jak zobaczyłam tę sukienkę w szaro - czerwoną kratkę to nie powiem, zamarzyła mi się :)

      Usuń
  3. Ja mam odwrotny problem, w sklepach nie mogę znaleźć rozmiaru S bo zazwyczaj ten im szybciej schodzi i zostają same M i L ,
    co do sukienek to mam ich malutko, nie mam gdzie w takich chodzić,
    a na co-dzień preferuje sportowy styl, bo tak mi wygodnie i taki jest zgodny z moim obecnym trybem życia.
    Choć nie powiem, nie raz by się chciało odpicować, jak to mówią ale cóż kiedy w szafie braki , pozostają mi dresy i adidasy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popatrz jak to jest, ja w stronę esek mogę tylko popatrzeć, a bez przerwy w sklepach właśnie takie widzę, za to z L bywa różnie, często właśnie "wyszły"

      Usuń
  4. Bardzo klasyczne fasony i kolory które nigdy nie wyjdą z mody :) piękne płaszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, takie ciuchy to pewność, że przez dobrych kilka lat będą na czasie :)

      Usuń
  5. U mnie w szafie właśnie takich rzeczy jest za mało, odczuwam to najlepiej jak chcę się porządniej odstawić, kilka sukienek już wpadło mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jak się ma w szafie taką klasykę, zawsze człowiek jest w razie czego uratowany :)

      Usuń
    2. Dokładnie, mam na przykład czarną sukienkę w typie mała czarna, ma chyba z 15 lat, a ponieważ jest właśnie taka bardzo klasyczna zawsze jest na czasie, wystarczy pożonglować dodatkami :)

      Usuń
  6. Takie eleganckie, piękne sukienki - w sam raz do biura i ... wymodelowania optycznie sylwetki! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i na pewno w przyszłym sezonie nie będą passe :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. w każdym razie jeśli się szuka klasycznych klimatów, tu można sporo znaleźć :)

      Usuń
  8. Ta sukieneczka obok tej w kropki (po prawej) wygląda świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie ta podoba mi się też bardzo, to skrzyżowanie wzoru norweskiego z azteckim (?) - ciągle mi zakup tej kiecki chodzi po głowie :)

      Usuń
  9. Mnie się najbardziej podoba granatowa w białe grochy. Uwielbiam taki styl pin-up.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, śliczna, bardzo wdzięczna, ten kołnierzyk mi się podoba, w ogóle groszki, granat z bielą, i od razu kilka lat mniej :)

      Usuń
  10. Bardzo ładne ubrania :) ostatni płaszczyk to cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sukienka w groszki-ideał! I ten jasny płaszcz...ahhh;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeżeli lubisz takie sukienki, to polecam moje ukochane Simple;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy lubię? Pewnie, choć wiem, że powinnam częściej je zakładać, mam takie fale :)

      Usuń
  13. pierwsza sukienka mi wpadła w oko, i ostatni płaszczyk po lewej:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładne i stylowe ciuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Płaszcze są zawsze sexy jednak i tak je zdejmujemy .... :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię eleganckie sukienki - choć zbyt często w nich nie występuję,to lubię od czasu do czasu poczuć się na prawdę sexy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny blog ! ♥
    Jestem u Ciebie chyba po raz pierwszy prawda? I na pewno nie ostatni :)
    w wolnej chwili zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. płaszczyk w kolorze pudrowego różu sama bardzo chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pudrowy płaszczyk bardzo fajny, podoba mi się też sukienka w groszki, jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  20. dla mnie znalezienie zestawu na imprezę to czysta tragedia. Ps płaszczyki są świetne

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.