Hej, Dziewczyny
Moją przygodę z kosmetykami Organique rozpoczynam
od tych krągłych i obiecujących wiele, wiele przyjemności w wannie kul
kąpielowych.
Od kilku dni z prawdziwą przyjemnością używam też
peelingu cukrowego i masełka ale to chcę jeszcze trochę potestować, zanim zdam
Wam dokładną relację.
Wracamy więc do kul.
W swojej ofercie, Organique ma ich dwanaście różnych zapachów i kolorów, między innymi lawendę, magnolię, pomarańczę z chilli czy miód.
Mam dwie, waniliową i grecką, ta waniliowa na razie
leży sobie w komodzie wśród moich ciuszków ( to jeden z moich ulubionych
zapachów ) a bluzki i bielizna pachną już tak, że chyba przestanę kupować
saszetki zapachowe, zastąpię je takimi kulami, bo tym sposobem można upiec dwie
pieczenie na jednym ogniu, trochę leżakowania zapachu w półeczce a potem, myk, kula do wanny
pełnej wody.
wanilia |
Kula grecka jest w kolorze groszkowym , po wyjęciu
z foliowego opakowania bardzo łatwo można ją rozdzielić na dwie połówki, jedna
część w zupełności wystarcza na typową wannę.
grecka |
Zabarwia wodę na cudny szmaragdowy kolorek a o zapachu, który wypełnił moją łazienkę, po prostu nie wiem
jak mam Wam napisać.
Jest po prosty genialnie doskonały.
Elegancki, nie za
słodki, esencja dobrego, zapachowo-perfumiarskiego smaku.
Woda w wannie po dodaniu tej kuli pozostaje
klarowna, nie unoszą się w niej żadne drobinki ( są też inne kule, mające w
swoim składzie dodatki, tym dziewczynom, które nie lubią kąpać się z farfoclami
takie odradzam ).
Woda po dosyć szybciutkim rozpuszczeniu się kuli
lekko musuje ale ten efekt nie trwa długo, nie pieni się, jest taka gładziutka,
powiedziałabym taka balsamiczna, całe ciało pokrywają śliczne, mieniące się krople.
Skóra staje się przyjemnie natłuszczona ale w tym
pozytywnym znaczeniu tego słowa, można zupełnie zapomnieć o użyciu balsamu czy
mleczka, bo skóra pozostaje nawilżona, natłuszczona i gładka.
Tu muszę wspomnieć o małym minusie, tak, jak po
kąpieli z olejkiem wanna po takiej kuli niestety wymaga kilku chwil na domycie
ale zawsze w takim wypadku jest coś za coś.
Dużym atutem takiej kąpieli są oczywiście jeszcze
przemiły relaks i uczucie ukojenia oraz odrobina luksusu, który daje nam taka
kula.
Biorąc pod uwagę, że ich cena wynosi ok 13 - 15zł, kąpiel kosztuje nas około 7zł, więc to znowu nie tak dużo za cudowne chwile,
które sobie fundujemy.
Skład:
Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Solanum Tuberosum, Starch, Avocado Oil,Soja Oil, Grape Seed Oil, Parfum.
waga 170g
Jedna połówka mojej greckiej kuli już skończyła w wannie, drugą włożyłam do celofanowej sakiewki i pachnąc w szafie wśród ciuchów, będzie czekała na swoją kolej.
Zostałam fanką tych kul, muszę wypróbować inne jej
warianty a Wam z czystym sumieniem polecam i namawiam Was na takie małe,
pachnące szaleństwo.
Jak tak sobie leżałam w szmaragdowej wodzie w wannie, pełna miłych doznań i wspomnień, myślami błąkałam się gdzieś wśród ciepłych wód Morza Egejskiego.
Pobłąkajmy się razem z greckim malarzem Pentalisem D Zografosem
Pozdrawiam
Margaretka
Jeszcze żadnych kulek nie używałam, a może spróbuje od tych : P??
OdpowiedzUsuńŚwietne widoki.
Ale fajnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńdostałam kiedyś takie serduszko do kąpieli z Duglasa też było całkiem fajne
OdpowiedzUsuńObrazy przepiękne. A kule warte wypróbowania:)Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy w podobnej sytuacji, my dopiero z budową domu ruszamy, no ale niestety... funduszy na wakacje już brak:)
OdpowiedzUsuńrównież lubię waniliowe zapachy:) kąpiel z takimi pięknie pachnącymi i nawilżającymi kulami to na pewno sama przyjemność ;) a obrazy piękne- patrząc na nie też myślami jestem gdzieś daleko..w ciepłych krajach :D
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rzeczy !!! pozdrawiam i obserwuje!!! ;)
OdpowiedzUsuńSama muszę kupić nowe, bo uwielbiam takie kule :)
OdpowiedzUsuńBędę do Ciebie zaglądać częściej i dodaję do obserwowanych :)
Usuńjuz dawno zapomnialam o tych kulkach magicznych a jeszcze jak dodalas te obrazki to doslownie mysle o nich i pojde jutro do body shopa tam sa:) Juz nie pamietam kiedy ja mialam taka luksusowa kapiel zazwyczaj szybko szybko bo to mala albo maz pod drzwiami wrrr marzy mi sie 2 lazienka tylko dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJak już wymienię tą starą żeliwną wannę która skutecznie wychłodzi wodę zanim się napełni to kupię takie kule i będę się moczyć godzinami
OdpowiedzUsuńCuda! Ja jestem gadżeciarą i wszystkie mydełka, sole do kąpieli, kawior do kąpieli, żele, płyny -to dla mnie ogromna radość :) Nigdy takich kuli nie miałam, chociaż bardzo często planowałam ich zakup, ale teraz obiecałam sobie, że jak tylko z moim chłopakiem skończymy remont mieszkania i wprowadzimy się na swoje, to z łazienki zrobię swój domowy salon SPA i takich soli będe mieć mnóstwo, we wszystkich kolorach :))
OdpowiedzUsuńA przy okazji, jeśli masz ochotę- zapraszam na moje pierwsze rozdanie na blogu:)
nie używałam jeszcze takich kulek, nie sądziłam, że używanie ich jest aż tak przyjemne ;) chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńP.S. zapraszam na moje pierwsze rozdanie :)
Usuńniestety nie mam wanny;( ale na pewno zafunduję taką ukochanemu, a sobie zakupię i potrzymam w szafce dla zapachu-skoro piszesz, że zapach się utrzymuje :)
OdpowiedzUsuńobrazy śliczne, lubię takie klimaty:)
ciekawa rzecz te ule do kąpieli..może kiedyś się skuszę na jakąś :)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa od nich masełka :) koniecznie daj znać jak się sprawuje? :)
OdpowiedzUsuńmasełko jest po prostu świetne, sama przyjemność nakładania a i efekty, dla mnie bomba, oczywiście będzie poświęcony jemu post :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tych kulach, ale fajnie wyglądaja.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
Bardzo dziękuję za miły komentarz :) Zapraszam do odwiedzin, bo kolorowe paznokcie będe pokazywać dość często:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Organinque, ale kupuję od czasu do czasu bo te ceny są dla mnie za wysokie. Za jakość, naturalne składniki nie jest to wygórowana cena:)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Chciałabym pojechać do Grecji, nigdy tam nie byłam ;) Na początek może sobie kupię taką kulę
OdpowiedzUsuńbardzo podoba nam się twój blog, jesteś świetna :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy na naszego bliźniaczego http://life-of-twins.blogspot.com/ dodajemy do obserwowanych? <3
szkoda tylko, że mam wannę nie prysznic:D
OdpowiedzUsuńCeny tej firmy mnie odstraszają ale kiedyś kupie sobie coś dla poprawy nastroju
OdpowiedzUsuńuwielbiam gorące kąpiele w wannie ;)
OdpowiedzUsuńtakie kule napewno bardzo relaksują.
wanilia to jeden z moich ulubionych zapachów, więc może sobie taką sprawię :))
Istny raj i czego chcieć więcej ?1 Pozdrawiam bardzo cieplutko i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPopieram kreatywnych. Bardzo fajny blog. Jak chciałbyś obejrzeć coś o modzie zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńBLOG O PROJEKTOWANIU itp... http://zapalov.blogspot.com/
Te kulki wyglądają imponująco ale cena to lekka przesada
OdpowiedzUsuńodrobina luksusu na co-dzień
OdpowiedzUsuń