Obserwatorzy

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Cukrowy peeling do ciała, Bloom Essence Organique




Hej Dziewczyny    
Dzisiejsza moja recenzja tego kosmetyku będzie wybitnie pozytywna, bo tylko czasami udaje mi się trafić na produkt kosmetyczny właściwie idealny.


Już wygląd i zapach peelingu cukrowego Organique obiecuje nam same przyjemności i te przyjemności na prawdę nas tu spotykają.

Peeling należy do bardzo utytułowanej i docenionej linii Bloom Essence, która początkowo limitowana, po niesamowitym zainteresowaniu pań, na trwałe została wprowadzona do oferty firmy, tutaj piszę o innym kosmetyku tej linii, o aksamitnym maśle do ciała.

                  Zdjęcie: Czy wiecie, że ...
* Linia kosmetyków Bloom Essence była początkowo limitowaną serią wyprodukowaną na akcję "Piękna bo Zdrowa" wspierającą walkę z nowotworem szyjki macicy. Ze względu na ogromne zainteresowanie ze strony klientów, kosmetyki zostały wprowadzone na stałe do oferty. 
* Bloom Essence jest najbardziej utytułowaną linią kosmetyków Organique (dostała nagrody przyznawane przez magazyny kobiece, blogerki oraz organizatorów targów kosmetycznych). 
* Kosmetyki Bloom Essence są najczęściej i najchętniej testowane i recenzowane przez blogerki.    link do strony internetowej Organique





W bardzo wygodnym i estetycznym opakowaniu znajdujemy peeling o ślicznym, pudrowo różowym kolorze i o kwiatowym zapachu, który wierzcie mi, jest jednym z najmilszych jakie dotąd spotkałam.



Tu muszę wrzucić kamyczek do ogródka Organique, szkoda, że producent nie pomyślał o bardziej udanym zamknięciu, które dawałoby pewność nie naruszonego produktu podczas kupowania.
Ten cukrowy peeling ma bardzo gęstą konsystencję, przy czym świetnie się rozprowadza, nie ma ryzyka, że coś nam odpadnie czy wycieknie między  palcami, kryształki cukru rozpuszczają się na tyle wolno, że masowanie skóry i relaks dla niej, może trwać sporo cudnych chwil.



Masło shea i olej sojowy zawarty w tym scrubie powoduje, że w efekcie peeling daje nam nie tylko pozbycie się martwego naskórka ale i doskonały stan skóry po zabiegu.
Tak gładką, aksamitną i miękką skórą dawno się nie mogłam pochwalić. Dosłownie czuję to nawilżenie i odżywienie, po prostu cudo.
Właściwie po użyciu peelingu można by sobie podarować balsam nawilżający choć ja daję jeszcze mojej skórze delikatne muśnięcie aksamitnym masłem, też z tej linii.

Skład: Sucrose, Glycine Soja Oil, Ethylhexyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Beeswax, Glycerin, Prunus Serrulata Flower Extract, Sodium Palmitoyl Proline, Nymphaea Alba Flower Extract, Aqua, Plantago Lanceolata Leaf Extract, Butyrospermum Parkii Butter, Parfum.
Nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, parafin, ftalanów, etanoloamin, PEG-ów, SLES, ALS.

Cena za opakowanie 200ml  to 40 - 45zł a więc nie tak mało, ale biorąc pod uwagę dużą wydajność tego peelingu, jest to inwestycja ze wszech miar dobra.









Podsumowując, dla mnie to produkt najsłodszy ze słodkich, najmilszy z miłych i najlepszy z dobrych.
P O L E C A M  W A M  G O R Ą C O


Peeling otrzymałam w ramach współpracy z firmą Organique, zaznaczam, że w żaden sposób nie wpłynęło to na moją ocenę produktu.


Niedługo moja recenzja aksamitnego masła z tej serii. Też będzie pysznie !




Teraz, jak zwykle u mnie, kolejna porcja kobiecego malarstwa, choć malowana przez jak najbardziej męskiego rosyjskiego malarza Vladimira Volegova.












Pozdrawiam

Margaretka

37 komentarzy:

  1. zachęcający ten peeling :)

    a obrazy - takie letnie, świeże, delikatne...

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie weszłam na stronę tej firmy i odkryłam, że u mnie w mieście mają swoje stoisko - dobrze wiedzieć :)

    A obrazy jak zawsze u Ciebie, mnie zachwyciły - są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś wyróżniona :D
    Zapraszam do zabawy :)
    http://babska-torebka.blogspot.com/2012/06/napisze-cos-o-sobie-z-okazji.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie to szczerze samym wygladem zacheca ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorek przeuroczy, ale chyba nie odpowiadał by mi zapach, no i lubię nieco grubsze (tak, wiem, to brzmi bez sensu :P chodzi mi o to, że kryształki większe są, grubsze takie) peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z jednej strony peeling bardzo przyciąga jednak cena stanowczo odpycha:(
    A obrazy są prześliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling mnie zaciekawił, ale cena niestety za wysoka jak dla mnie .

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny blog :)
    zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. z chęcią bym wypróbowała!:))

    OdpowiedzUsuń
  10. |Kosmetyk warty wypróbowania. Ale chyba w moim mieście nie ma sklepu tej firmy:( Obrazy przecudne. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie wygląda ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. KOchana obrazy piękne- jak zwykle zresztą :) a peeling samym wyglądem już kusi :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne obrazy i peeling też. Ładny kolor ma, taki różowy

    OdpowiedzUsuń
  14. ładny skład i ten kolorek... cudo :) dobrze, że jeszcze działa do tego wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. peeling cukrowy przydałoby się kupić :) obrazy cudne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie,że się sprawdza ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatni obraz mnie urzekł

    OdpowiedzUsuń
  18. juz mnie przekupilas tym cukrowym peelingiem:)
    obrazy inspirujace na makijaz:) piekne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po jakiemu to jest napisane? "Inspirujące na makijaż"???

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. OMG these painting are wonderful!If you want we can follow also on bloglovin, fashiolista, google+, twitter and facebook?
    Last day to win a Yosi Samra pair of shoes
    Come back soon to visit my blog: Cosa mi metto???

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwelbiam cukrowe peelingi! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. cukrowe peeeelingi są cudowne ;)

    Zapraszam na bloga http://aleeexsmile.blogspot.com/ gdzie trochę o Euro, ale z perspektywy dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam peelingi. A te obrazy są cudowne. Z chęcią widziałabym je na ścianie w swoim pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam peelingi cukrowe:)
    Zapraszam:
    http://ilovemoda.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. ojoj peeling wygląda smakowicie ;)) a Obrazy jak zawsze piekne ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam peelingi cukrowe a zwłaszcza te z DAX może zamienię na ten bo sie mi spodobał

    OdpowiedzUsuń
  27. ale te obrazy są cudowne.. najlepsze jest to, że każda z tych kobiet jest nieobecna..

    OdpowiedzUsuń
  28. te obrazy sa cudne:) przepiekne - brak slow!:D

    OdpowiedzUsuń
  29. No kuszący ten peeling :) niestety nie ma takich sklepów w moim mieście :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.