Hej, Dziewczyny
Dzisiaj w dalszym ciągu kąpielowo, choć o jedną, 
dwie półeczki niżej.
Za zupełnie rozsądną cenę, 9 - 10zł a w promocji 
można kupić i za 6 - 7zł, możemy mieć płyn do kąpieli, który na pewno też umili 
nam relaks w wannie.
Opakowanie zawiera 500ml gęstego, kremowego, nie 
przelewającego się przez palce płynu, dosyć wydajnego, choć żeby mieć sporo 
piany w wannie nie możemy zbytnio na nim oszczędzać.
Ja mam wersję rose petal & milk proteins o 
całkiem przyjemnym zapachu delikatnej róży, zapach ładnie utrzymuje się przez 
całą kąpiel ale nie oczekujcie, że skóra po kąpieli pozostanie pachnąca, tego 
ten kosmetyk nie daje.
Woda jest milutko zmiękczona, taka bardzo przyjazna 
dla ciała i daje uczucie leciutkiego nawilżenia.
Na pewno nie zauważyłam po takich kąpielach żadnych 
oznak wysuszenia skóry ale oczywiście zawsze i tak używam potem balsamu czy 
masełka.
Płyn do kąpieli Luksja Creamy ma ph neutralne a to 
jest dla mnie bardzo ważne dla bezpieczeństwa  i komfortu mojej 
skóry.
Ładne, bardzo wygodne opakowanie, prosty sposób 
aplikacji i duża wydajność to też spore atuty tego płynu.
skład:
Aqua, Sodium, Laureth Sulfate, Sodium Chloride, 
Cocamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Rosa Gallica Flower 
Exstract,Hydrolized Milk Protein, Parfum, Styrene/Acrylates Copolymer, Disodium 
EDTA, Lactic Acid, Citral, Sodium Benzoate, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, 
Geraniol, Linalool.
 Wszystkim dziewczynom, które nie lubią kąpieli w 
"surowej", tępej wodzie i chcą ją czymś uszlachetnić polecam ten płyn, na pewno 
kilkanaście minut w wannie stanie się znacznie milszymi.
Pozostajemy jeszcze w tematyce jak najbardziej kąpielowej.
Popatrzcie jakie piękne te obrazy, autorem jest francuski malarz, Bernard Charoy.
Pozdrawiam
Margaretka








wszelkie płyny do kąpieli to dla mnie temat zupełnie obcy, bo nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPiękne te obrazy, z chęcią bym takie powitała u siebie na ścianie ;)
OdpowiedzUsuńaż żałuję, że nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńna ładnym tle robisz zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńkilka razy miałam ten płyn do kąpieli:)
Obrazy przepiękne:))
OdpowiedzUsuńJa ostatnio niestety nie mam czasu na wylegiwanie się w wannie, a szkoda, bo to czysta przyjemność :) Pierwszy obraz podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki LUKSJA,są dobre i nie drogie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię leniuchowanie w wannie :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na rozdanie na moim blogu
te obrazy są piękne :)
OdpowiedzUsuńostatnio coraz rzadziej mam czas/ochotę na długie kąpiele z pianą, a szkoda! nic nie relaksuje mnie tak, jak to.
Mam wrażenie, że każdym obrazie jest ta sama osoba tylko nie co trochę zmieniona:) Najbardziej urzekł mnie obraz numer 3
OdpowiedzUsuńcudne obrazki
OdpowiedzUsuńNie używałam tego płynu. Musze przyznać że zacny z niego model :) I obrazy są przecudowne!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Nie miałam tego płynu, ale ten zapach mnie ciekawi. Obrazy jak zwykle piękne
OdpowiedzUsuńkocham ten płyn ♥♥ mam już 10 opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńcudowne obrazy ♥
ja osobiscie bardzo lubuję się w plynach z luksji :) + oczywiscie fajny blog i dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne obrazy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://afterjanis.blogspot.com/
ale genialne rysunki!♡
OdpowiedzUsuńbardzo lubie Luksje bo ma fajną kremową konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne obrazy !
pozdrawiam
Claudia Trish ;*
Mam mydło w płynie Luksji i też ma ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńPłyny do kąpieli rzadko używam, ale chyba czas to zmienić :)
jak tylko skończymy nasze mieszkanko na poddaszu i będę mogła wylegiwać się w wannie( bo póki co to pozostaje mi tylko prysznic:)) to na pewno zakupię ten płyn do umilenia kąpieli :) obrazy piękne :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne obrazy!:)
OdpowiedzUsuńCudowne!!!!
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam kochana i zapraszam do mnie:):*:*:*:*!
taki plyn przydalby mi sie,tym bardziej,ze uwielbiam wylegiwac sie w wannie i pachniec dzika roza :)
OdpowiedzUsuńa obrazy to prawdziwa poezja , powabne kobiety o pieknych oczach ^^
PS. Pozwole sobie zauwazyc tyci blad -Bernard Charoy jest mezczyzna -czyli malarzem,nie malarka.Ale to malutka pomylka,nikt inny tego nie zauwazy :) Pozdrawiam Margaretka ;*;*
dzięki, teraz porządnie sprawdziłam, poprzednio kiedy szukałam danych znalazłam informacje, że to kobieta, nie mogłam się nadziwić, że takie ma męskie imię :)
Usuńpozdrawiam