Obserwatorzy

piątek, 26 lipca 2013

BINGOSPA, żel Energizujące algi pod prysznic z zieloną herbatą - przepyszne

Hej Dziewczyny!  



No i jest lato, piękna pogoda, wakacje, można chcieć czegoś jeszcze do szczęścia?
Oj, parę rzeczy (potrzeb) pewnie by się znalazło.

Dzisiaj o takiej drobnostce, ale całkiem wydajnie podnoszącej komfort dnia codziennego, co ja mówię drobnostce, to taki umilacz ranków i wieczorów, za całe 8 złociszy, a relaks, dopieszczenie, że nie wspomnę - domycie, fundujemy sobie w towarzystwie sympatycznego zapachu zielonej herbaty.

Kolejny produkt BingoSpa, tym razem będę o mało co tylko achać i ochać.


Napisałam już o bardzo przyjemnej cenie, wspomnę o rozsądnej ilości produktu, bo butelka zawiera 300 ml gęstego, dobrze utrzymującego się na gąbce, dłoni, rękawiczce-myjce żelu, żadne ściekanie nie ma tu racji bytu, więc żel jest przez to w 100% wykorzystany.



O kształcie butelki ja z uporem maniaka będę pisała, że fajny, mam jakąś słabość do tej trochę staromodnej, jakby trochę aptekarskiej formy opakowania, korek przeboleję, choć mój egzemplarz tym razem faktycznie zakręca się z dużymi oporami. Tym razem BingoSpa odstąpiło od papierowej naklejki na rzecz nowoczesnego foliowego nadruku, co z jednej strony jest dużym plusem, bo teraz jest znacznie bardziej trwale i higienicznie, ale z drugiej troszkę pozbawiło butelkę tego nietuzinkowego, trochę niegdysiejszego looku.
No i dogódź tu wszystkim, bądź tu mądry i pisz wiersze.

Podoba mi się też kolorek żelu, taki cukierkowy, smakowity, idealnie pogodny odcień jaśniutkiej zieleni, chciałoby się powiedzieć cudna mięta, ale w tym wypadku to cudna zielona herbata.

Zupełnie przyzwoitą ocenę muszę też wystawić zapachowi; bardzo sympatyczny, nie natarczywy, nie sztuczny, mycie przy pomocy tego zielonego osobnika daje dużą przyjemność, bo eleganckich wonności mamy tu pod dostatkiem. Niestety chwilę po umyciu zapach ze skóry znika, w tej kwestii żel algowy nie jest mistrzuniem.

Samo clou zadań żelu, czyli mycie, pienienie się, nawilżanie, wygładzanie jest też całkiem fajne. Nie mogę złego słowa powiedzieć na jakość, która w mojej ocenia jest bardzo przyzwoita i co w tym momencie muszę dodać, żel nie powoduje uczucia ściągania, wysuszenia skóry, choć oczywiście po myciu ja skórę muszę i tak potraktować jakimś nawilżaczem-pielęgniaczem.





Króciutka notka producenta:

Delikatnie kremowe algi BingoSpa pod prysznic w formule żelu, z odświeżającą  zieloną herbatą.
Algi dostarczają skórze mnóstwa odżywczych substancji i minerałów: witaminy grupy B, witamina C chroniąca przed wolnymi rodnikami, aminokwasy zapewniające skórze właściwe nawilżenie i wiele innych, z których Twoja skóra będzie zadowolona.
Kremowa piana BingoSpa zostawi na Twojej skórze uczucie świeżości i rześkości, a Ty będziesz się cieszyć dobrym samopoczuciem do następnej kąpieli.

Bez dwóch zdań polecam Wam tę zielono-herbacianą ślicznotkę, lubi się ją za całokształt, w tym za zapach, urodę i myju-myju w szczególe, więc jak spotkacie to kupujcie, 
a spotkacie na pewno w
                                                BINGOSPA_BANNER_250x_GI_big.jpg (250×300)          TUTAJ.



Teraz czas już na chwil kilka w mojej Bardzo Kobiecej Galerii.
Jeszcze raz obrazy holenderskiego malarzaHesther'a van Doornum'a, tym razem można powiedzieć, że w swojej urodzie jak najbardziej w tematyce również okołokąpielowej.







Pozdrawiam
Margaretka


13 komentarzy:

  1. Lubię algi i lubię zieloną herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielona herbata i algi..wspaniałe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja, to - jak znam życie - chlusnęłabym tak z tej butli, że z pół opakowania poszłoby na raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam algi wiec Produkt jak najbardziej dla mnie:))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam Ci w każdym razie wypróbować, łatwo się z nim polubić :)

      Usuń
  5. Algi, zielona herbata cóż więcej chcieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja go kilka dni temu zdenkowałam. Bardzo miło wspominam ten żel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, też będę go mile wspominać, a pewnie na wspominaniu się nie skończy i kupię go jeszcze nie raz, nie dwa :)

      Usuń
  7. UWIELBIAM KOSMETYKI...:)ŚWIETNY BLOG:)

    OdpowiedzUsuń
  8. super go opisałaś, mam dużą chrapkę na ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam ten żel i też uważam, że fajny :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle razy nastawiam się na kupienie jakiegoś produktu z Bingo Spa a gdy już przychodzi coś do czegoś to okazuje się że mam wszystko a taką mam wielką ochotę na cokolwiek z tej firmy

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.