Hej Dziewczyny!
Zastanawiałam
się, dlaczego flakon nowych perfum Marca Jacobs musi być tak dziecinny, pierwsze
moje skojarzenie; to jakaś landrynkowata woda dla infantylnej małolaty.
Stałam
i patrzyłam na ten flakonik, a on zaczynał podobać mi się, najpierw niepewnie,
karciłam się w myślach, że mój wzrok przyciąga tak oczywista para kolorów, w
dzieciństwie setki razy rysowane biedronki, motyw często ozdabiał moje
pierwsze, tanie pierścionki, opaski czy torebeczki.
A
ja dalej stałam i patrzyłam na ten, jakby gotowy do lotu taniec czerwieni i
czerni, radosny i bezpretensjonalny, i czułam jak ogarniają mnie pogodne
skojarzenia, stawałam się beztroska, uśmiechnięta i po prostu szczęśliwa.
Już
wiedziałam, że to flakon, opakowanie, które ja pokocham, bez względu na to, jak
długo będę się zastanawiała, czy Marc Jacobs chciał nam dać biedronkę czy motyla, bo
wiedziałam już, że on chciał nam dać gorący uśmiech i radość wspomnień z
dzieciństwa, przenieść nas do krainy szczęśliwości, bajek, baśni i kolorowej
fantazji, w świat zabawy i tańca.
Urocza w tym flakoniku jest obietnica lekkości, unoszenia, a więc to wszystko, co kojarzy się nam z zapachem i perfumami.
Urocza w tym flakoniku jest obietnica lekkości, unoszenia, a więc to wszystko, co kojarzy się nam z zapachem i perfumami.
Ten
flakon musi kryć w sobie radosną kompozycję zapachów kwiatów połączoną z
soczystą nutą słodkich owoców, zapach pełen energii i bujnych, gorących woni
tropikalnego lata.
O tym, że marzą mi się te perfumy, chyba nie muszę Was przekonywać, są tak jedyne w swoim rodzaju, a przecież chcieć, to już prosta (no, czasami jednak trochę kręta, ze względu choćby na cenę) droga do mieć.
A Wam, Dziewczyny, podoba się ten nowy, designerski flakon Marca Jacobsa, co o nim sądzicie?
A Wam, Dziewczyny, podoba się ten nowy, designerski flakon Marca Jacobsa, co o nim sądzicie?
Chris Benz |
Herve Leger |
Max Azria |
Miss Sixty |
Zac Posen |
Pozdrawiam
Margaretka
Jaki uroczy flakonik! Naprawdę oryginalny, podobny był chyba też taki z kapeluszem od MC, ale zapomniałam nazwy.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu, bo opakowanie jest rzeczywiście intrygujące:)
Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńPiękne projekty. Tak, faktycznie dość dziecinny, aczkolwiek ładny całkiem :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, mam słabość do biedronek :)
OdpowiedzUsuńciekawe, jak zapach :)
opakowanie na prawdę efektywne;)
OdpowiedzUsuńFlakon nie podoba mi się ani trochę, no niestety - ale perfumy w nim ukryte są genialne! Nawet niedawno pisałam (o ile dobrze pamiętam :P ), jak to musiałam poprosić Panią z Sephory o zrobienie mi próbki. No po prostu MUSIAŁAM! Dobrze, że się zgodziła - teraz wącham sobie próbeczkę, będę miała na czarną godzinę :D
OdpowiedzUsuńze składu i zapachowych klimatów tych perfum wnoszę, że są cudne :)
UsuńUwielbiam te ciekawe flakoniki Jacobsa, moja mama ma z serii Lola zapach super, i już zamówiłam u niej żeby dała mi flakon jak się skończą, bo dla mnie te opakowania to jak mini dzieła sztuki:D jestem ciekawa jak pachnie ten Twój:)
OdpowiedzUsuńSorki nie Lola tylko Daisy*
UsuńTa biedroneczka bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńŁadny flakonik, lubię grochy:)))Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńBardzo zwraca na siebie uwagę, krzyczące kolory i to coś zupełnie innego, trochę przypominają flakonik dla małych dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńHmmmm mi osobiście nie przypadł do gustu... Infantylny i dziecinny właśnie ten flakonik :-) Jakoś perfumy są dla mnie także dekoracją mojej toaletki, a tak krzykliwy akcent by ... by mnie wkurzał po prostu :-D Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu, został ostatni dzień!!!! :-*
OdpowiedzUsuńHa! Wspaniały opis - powinnaś go sprzedać dystrybutorowi a najlepiej wymienić ;) Ja tam lubię takie gadżeciarskie (coby nie powiedzieć infantylne) opakowania w stylu Pupa (niestety lubię je tylko platonicznie...).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
taki trochę kicz, ale w tym szlachetnym wydaniu :)
Usuńcałuski
uwielbiam flakoniki MJ ;)
OdpowiedzUsuńdodaję i liczę na to samo ;)
ale urocze opakowanie:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie i opis ODLOTOWE :)
OdpowiedzUsuńtak fajnie opisałaś ten śmieszny flakonik, że sama mam na niego ochotę, wcześniej oczywiście muszę sprawdzić zapach :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na "pszczółkową" wersję tych perfum, wie ktoś czy i kiedy pojawi się w Polsce? Dot są śliczne - zestaw z balsamikiem mnie oczarował zupełnie :)
OdpowiedzUsuń