Obserwatorzy

piątek, 20 kwietnia 2012

Sekret zniknięcia Secretu / antyperspirant poszukiwany


Nie mogłam zasnąć i przypomniałam sobie o Secrecie.
 Pamiętacie go ?

   






















  


Był sobie taki, w dwóch, trzech wariantach, na półkach w drogeriach, na wyciągnięcie ręki, do kupienia zawsze i wszędzie.

I komu to przeszkadzało, co się stało, że zapadł się jak kamień w wodę.
Wiecie coś na ten temat ? Może gdzieś go wypatrzyłyście ?
Pięknie to, to pachniało, nigdy nie uczulało a świeżutkim się było od rana do wieczorka.
Czasem przyśle mi go zaprzyjaźniona dusza ze Stanów ale trochę to krępujące, wolałabym po prostu iść i kupić.
Co myślicie o znikających produktach, które cieszyły się dobrą opinią i miały tysiące zwolenniczek ?

16 komentarzy:

  1. oj pamiętam go - był cudowny. aż też za nim zatęskniłam i też chciałabym aby wrócił ahhh

    OdpowiedzUsuń
  2. Margaretko, rzeczywiście Secret był świetny. Już się dostosowałam, że go nie ma i używam innych antyperspirantów, teraz używam ROCa - Keops, jest niezły, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomyśl o usunięciu weryfikacji obrazkowej, będzie łatwiej dodawać komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nawet go nie kojarzę

    OdpowiedzUsuń
  5. takie znikanie jest bardzo irytujące ;/ tego dezodorantu wprawdzie nie używałam, ale kojarzę go z drogeryjnych półek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój kochany Secret, ciągle za nim tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale przywolalas wspomnienia:)))
    U mnie od jakiegos czasu na zmiane gosci sztyft Lady Speed Stick, powrot po latach:D Zadowolona jestem, polecam tez Garniera Clean Sensation w kulce.

    Dziekuje za wizyte oraz mile slowa w komentarzach:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Secret był super! Do dziś pamiętam ten oszałamiający, pudrowy zapach. Jedyny minus to to, że nieco brudził ubrania, ale poza tym uwielbiałam go. faktycznie od jakiegoś czasu nie widać go w sklepach :( a wielka szkoda.CHOCIAŻ - widzę, że jest na allegro. Oczywiście w wyższej cenie, ale można kupić. fajny blog! Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Paamięętam! Za łebka, moje starsze siostry go używały ;)) Kiedy to było... 15 lat temu? ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj,pamietam i tesknie za nim:( slodki,swiezy zapach i bez strachu ze cos nie tak pachnie.Żaden mu nie dorównuje!Za kazdym razem wsciekla idę do drogerii w poszukiwaniu kolejnego szajsu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie najlepszy...do dziś nie mogę znaleźć godnego "zastępcy"

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj Oj... pamiętam:) jestem z rocznika '84, w jednej z klas w szkole podstawowej dostawaliśmy go na lekcjach o dojrzewaniu, jako zachętę do dbania o higienę ;) fajne wspomnienia... Secret jako antyperspirant, a jako zapach dezodorant w sprayu Impulse. Ten czerwony. Albo waniliowy. Aż się łezka w oku kręci ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ten sam rocznik, to był mój pierwszy dezodorant z dzieciństwa i do tej pory mam sentyment, bo pierwszy raz poczułam się jak kobieta, że tak pachnie jak puder. Mnie też łezka w oku się kręci;) Musiałam się na Garniera przerzucić.

      Usuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.