Nie mogłam zasnąć i przypomniałam sobie o Secrecie.
Pamiętacie go ?
Był sobie taki, w dwóch, trzech wariantach, na
półkach w drogeriach, na wyciągnięcie ręki, do kupienia zawsze i
wszędzie.
I komu to przeszkadzało, co się stało, że zapadł
się jak kamień w wodę.
Wiecie coś na ten temat ? Może gdzieś go
wypatrzyłyście ?
Pięknie to, to pachniało, nigdy nie uczulało a
świeżutkim się było od rana do wieczorka.
Czasem przyśle mi go zaprzyjaźniona dusza ze Stanów
ale trochę to krępujące, wolałabym po prostu iść i kupić.
Co myślicie o znikających produktach, które
cieszyły się dobrą opinią i miały tysiące zwolenniczek ?
oj pamiętam go - był cudowny. aż też za nim zatęskniłam i też chciałabym aby wrócił ahhh
OdpowiedzUsuńMargaretko, rzeczywiście Secret był świetny. Już się dostosowałam, że go nie ma i używam innych antyperspirantów, teraz używam ROCa - Keops, jest niezły, polecam :)
OdpowiedzUsuńPomyśl o usunięciu weryfikacji obrazkowej, będzie łatwiej dodawać komentarz :)
OdpowiedzUsuńGosha, dzięki za podpowiedź, jesteś kochana :)
Usuńja nawet go nie kojarzę
OdpowiedzUsuńoj, to żałuj, uroniłabyś niejedną łezkę :)
Usuńtakie znikanie jest bardzo irytujące ;/ tego dezodorantu wprawdzie nie używałam, ale kojarzę go z drogeryjnych półek :)
OdpowiedzUsuńMój kochany Secret, ciągle za nim tęsknię.
OdpowiedzUsuńpamiętam go:)
OdpowiedzUsuńAle przywolalas wspomnienia:)))
OdpowiedzUsuńU mnie od jakiegos czasu na zmiane gosci sztyft Lady Speed Stick, powrot po latach:D Zadowolona jestem, polecam tez Garniera Clean Sensation w kulce.
Dziekuje za wizyte oraz mile slowa w komentarzach:)))
Secret był super! Do dziś pamiętam ten oszałamiający, pudrowy zapach. Jedyny minus to to, że nieco brudził ubrania, ale poza tym uwielbiałam go. faktycznie od jakiegoś czasu nie widać go w sklepach :( a wielka szkoda.CHOCIAŻ - widzę, że jest na allegro. Oczywiście w wyższej cenie, ale można kupić. fajny blog! Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;-).
OdpowiedzUsuńPaamięętam! Za łebka, moje starsze siostry go używały ;)) Kiedy to było... 15 lat temu? ;P
OdpowiedzUsuńOj,pamietam i tesknie za nim:( slodki,swiezy zapach i bez strachu ze cos nie tak pachnie.Żaden mu nie dorównuje!Za kazdym razem wsciekla idę do drogerii w poszukiwaniu kolejnego szajsu!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepszy...do dziś nie mogę znaleźć godnego "zastępcy"
OdpowiedzUsuńOj Oj... pamiętam:) jestem z rocznika '84, w jednej z klas w szkole podstawowej dostawaliśmy go na lekcjach o dojrzewaniu, jako zachętę do dbania o higienę ;) fajne wspomnienia... Secret jako antyperspirant, a jako zapach dezodorant w sprayu Impulse. Ten czerwony. Albo waniliowy. Aż się łezka w oku kręci ;(
OdpowiedzUsuńJa też ten sam rocznik, to był mój pierwszy dezodorant z dzieciństwa i do tej pory mam sentyment, bo pierwszy raz poczułam się jak kobieta, że tak pachnie jak puder. Mnie też łezka w oku się kręci;) Musiałam się na Garniera przerzucić.
Usuń