To jeden z moich ulubionych akcesoriów. Bardzo udany produkt Mary Kay. To taka kosmetyczka i mini warsztat makijażowy w jednym.
Namagnesowany, pozwala na dowolną konfigurację cieni, różów i pudrów. Do kupienia pojedyncze kolory, cena trochę mrozi ale przyznaję, że warta grzechu.
Do tego miejsce na ulubiony błyszczyk lub tusz i podstawowy zestaw aplikatorów.
Ja zdecydowałam się na niezastąpiony dla mnie cień biel - ecru, ciemną śliwkę ( strzał w dziesiątkę ) i stare złoto, dla mnie najmniej trafiony.
Cienie są rzeczywiście świetne, trwałe i najwyższej jakości.
Lusterko chyba lekko powiększa więc w razie
czego okularnice mają łatwiej.
Muszę jeszcze napisać coś o błyszczykach Mary Kay, bo naprawdę są warte uwagi ale to temat na przyszłą opowieść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.