Hej Dziewczyny!
Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy, który chcę Wam dzisiaj zrecenzować, otrzymałam do przetestowania od Organique jakiś czas temu, ponieważ chciałam dokończyć kremy wcześniej otwarte, ten czekał sobie na swoją kolej.
Chciałam zacząć go stosować u schyłku lata, po częstym kontakcie mojej skóry ze słońcem ( lubię się opalać i żadne apele dermatologów nie są w stanie zniechęcić mnie do leżakowania na słoneczku ), kiedy najbardziej mi zależy na odbudowie zdrowia i kondycji mojej skóry.
Ten krem zapakowany jest w estetyczny kartonik, po otwarciu którego jeszcze dodatkowo słoiczek zabezpieczony jest zdobionym, stabilizującym kartonikiem. Producent dołączył też maleńką szpatułkę do nabierania porcji kremu, dzięki czemu korzystamy z niego w sposób bardziej higieniczny, niepotrzebnie nie zanieczyszczając go tak, jak to bywa przy bezpośrednim nabieraniu kremu palcami.
Szklany słoiczek w ładnej, złoto - mysiej kolorystyce, właściwie o klasycznym kształcie, kryje w sobie krem, który już na pierwszy rzut oka zapowiada zadowolenie i satysfakcję z jego stosowania . Lubię taki kremowy odcień, już podświadomie czuję wysoką i dopracowaną jakość kremu.
Bardzo silnym atutem jest też zapach, subtelny, elegancki, jak przystało na krem z dobrej, średniej półki, bardzo dyskretny, ale dający poczucie używania kosmetyku luksusowego.
Mój dwutygodniowy czas przyjaźni z nim potwierdził, że pierwsze wrażenie mnie nie zawiodło. Ten, posiadający w swojej nazwie kluczowe i kuszące słowo "złoty" krem, zresztą w składzie faktycznie posiadający koloidalne złoto, sprawdza mi się na piątkę.
Pomimo, że krem ten jest przede wszystkim proponowany do dziennego używania, co zresztą jak najbardziej stosuję, korzystam z niego również wieczorem, po oczyszczeniu skóry twarzy, po prostu używam go też jako krem na noc. Oczywiście marzy mi się posiadanie wersji na noc tej linii, ale póki co, ten krem też daje mi wszystko to, co potrzebuje moja skóra.
Na dzień stosuję bardzo cieniutką warstwę kremu ponieważ używam potem fluidu, krem bardzo dobrze się wchłania, absolutnie nie daje efektu tłustego filmu, skóra jest świetnie napięta, wygładzona, spojrzenie w lustro po prostu od razu poprawia mi humor.
Na noc pozwalam sobie na ciut grubszą warstewkę kremu, wtedy wchłanianie trwa troszkę dłużej, na skórze wyczuwam delikatny, nietłusty, nieświecący, ale utrzymujący skórę w przyjemnym nawilżeniu film a rano efekty działania kremu przez noc są po prostu rewelacyjne.
Dawno nie byłam tak zadowolona ze stanu mojej skóry twarzy jak teraz, podczas używania Eternal Gold.
Zauważyłam spłycenie zmarszczek, niektóre mi po prostu zniknęły, poprawił mi się też koloryt, skóra jest świeższa i bardziej promienna.
Notka ze strony producenta kremu, Organique
Całodzienna pielęgnacja i hydrolifting dla osłabionej, odwodnionej skóry. Widocznie ujędrnia i wygładza, zmniejsza zmarszczki oraz niedoskonałości, subtelnie rozświetla. Zabezpiecza skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi i promieniami UV. Głęboko i długotrwale nawilża, zapewniając skórze komfort. Przywraca skórze jędrny, zdrowy wygląd.
Doskonały jako baza pod makijaż.
SAFE FORMULA:
NO ETHANOLAMINS
NO FTALANY
NO PEG
NO PARABENS
NO SILICONE
NO SULPHATE
NO MINERAL OILS
Składniki aktywne
aktywny wyciąg z szałwii muszkatołowej,
Olej z hiszpańskiej lawendy.
ZŁOTO KOLOIDALNE
naturalny kompleks roślinny oparty na wyciągach owocowych z: malin, truskawek, kiwi, jabłek, brzoskwini, papai oraz ogórków.
MASŁO SHEA / KARITe naturalny olej z afrykańskiego drzewa masłowego.
OLEJ SOJOWY
FILTR PRZECIWSŁONECZNY UVA I UVB (ECOCERT)
PANTENOL
Wystawiam temu kremowi bardzo, bardzo mocną piątkę, chcę go dalej używać i na pewno na tym opakowaniu się nie skończy.
Polecam go też Wam jako opcję podczas szukania prezentu dla Mamy, bo to cenowo jest średnia półka ok 90zł, natomiast jakościowo, śmiało można postawić go obok drogich, luksusowych kremów za znacznie większe pieniądze.
Bardzo Kobieca Galeria już czeka na Was.
Dzisiaj jeszcze kilka nie pokazywanych przeze mnie dotąd obrazów amerykańskiego malarza Charlsa Dwyera
Pozdrawiam
Margaretka
konsystencja prezentuje się ciekawie
OdpowiedzUsuńPiękna galeria .
OdpowiedzUsuńCo do kremu to wygląda bardzo zachęcająco.
Zapraszam do mnie ; )
na razie moja skóra jest zadowolona ze znacznie tańszych kremów ;) ale fajnie by było wypróbować taki :)
OdpowiedzUsuńLubię firmę Organique, krem zachęca, choć ja nie używam jeszcze przeciwzmarszczkowych. Jeszcze nie :P
OdpowiedzUsuńszukam dobrego kremu, zainteresowałaś mnie tym, to złoto mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Organique:)Kremu nie miałam ale za to mydła,szampony,żel pod prysznic,masła,pelengi i wiele innych produktów:)Maja super zapachy i ślicznie wyglądają a do tego ich działanie jest niesamowite:)
OdpowiedzUsuńKonsystencje ma ciekawa ; )
OdpowiedzUsuńTen krem byłby chyba idealny dla mnie:))Muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmyślę że moja skóra jest jeszcze za młoda ta takie kremy ale tak jak piszesz prezent dla mamy byłby idealny:) bardzo podoba mi się opakowanie:P
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja:-D Chyba sie skuszę na ten krem! Po trzydziestce trzeba sie wspomagać, niestety :-D Pozdrawiam serdecznie, a galerię podziwiam nieustająco!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam taki odcień kremu :) Przepiękna galeria..
OdpowiedzUsuńHmmm kusisz ;D chciałabym go wypróbować bo naprawdę mnie zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja ;D
OdpowiedzUsuńJa mam już swojego ulubieńca :)
OdpowiedzUsuńDobrze że czasem zaglądam na twojego bloga bo zobaczę coś nowego kosmetycznego ale zawsze łyknę troszkę kultury dzięki tobie bo nie pamiętam kiedy oststnio byłam w jakiejś galerii
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się skład tego kremu. Nie zawiera tych wszystkich sztuczności. Niewątpliwie warto go wypróbować.
OdpowiedzUsuńoj, tak, wspominam ten krem bardzo dobrze, żresztą jeszcze raz pozwoliłam sobie na szaleństwo i fundnęłam sobie kolejny słoiczek :)
Usuń