Czujecie już wiosnę? Bo ja chciałabym bardzo, ale na razie nic mi z tego nie wychodzi. Pewnie, że zima ma swoje uroki, ta dzisiejsza śnieżna biel na dworze jest boska, kulki śniegu na sierści mojej Emmy trochę mniej, a ta sól na chodnikach to już kompletna porażka.
Na szczęście bliżej już niż dalej do cieplutkich, słonecznych dni, ale na drodze stoi nam jeszcze to paskudne przesilenie wiosenne.
Nie wiem jak Wy, ale ja, między lutym a marcem, miewam taki spadek formy, osłabienie czy lenistwo, jak zwał, tak zwał, fakt jest jednak taki, że energii we mnie wtedy jak kot napłakał.
Skóra blada, włosy do kitu, życia w nich nie ma za grosz, kształty coś jakby okrąglejsze; pora zabrać się za siebie.
Na pewno pomoże mi w tym sezonowa kuracja wzmacniająca zawierająca ważne dla mojego organizmu substancje odżywcze.
Firma Vitamex-Farm przesłała mi do testowania i zdania Wam relacji z moich odczuć i wrażeń, suplement diety ze skrzypem polnym, drożdżami i witaminami, który zadbać ma nie tylko o moją skórę, włosy i paznokcie, ale i o cały organizm.
Cieszę się i liczę na fajne efekty, zwłaszcza, że ostatnio dużo się mówi o tym, by pielęgnacji nie ograniczać do zewnętrznych objawów wewnętrznych potrzeb, by nie tylko myśleć o kremach, balsamach i maskach, ale też pomyśleć o dbaniu o siebie "od środka".
Tabletki które właśnie dzisiaj zaczęłam stosować są ponoć jednymi z najlepszych i najbogatszych w skład w tym temacie na naszym rynku, wyprodukowane w Szwecji, składają się tylko z naturalnych komponentów.
Zawierają kompozycję 16 niezbędnych do dobrego funkcjonowania organizmu składników odżywczych.
Jedna tabletka zawiera:
- 25 mg wyciągu skrzypu polnego
- 329 mg drożdży
- 3 mg wyciągu z alg morskich
- 10 mg wyciągu z pokrzywy
- witaminy E, B6, B1, B2, A
- minerały; krzem, selen
Liczę na działanie prozdrowotne i urodowe, na utrzymanie a nawet poprawę elastyczności i sprężystości skóry, także na ładniejszy wygląd, bo krzem zawarty w preparacie zwany jest pierwiastkiem urody, mam nadzieję na przeciwdziałaniu efektom starzenia, ponoć też na powstrzymanie siwienia włosów a także powstawania zmarszczek. Preparat ten ma też za zadanie zwiększyć odporność na grzybice i zakażenia bakteryjne.
Tyle teoria i informacje o spodziewanym działaniu.
Ciekawa jestem jak te tabletki spiszą się u mnie, oczywiście relację z kuracji obiecuję Wam zdać sumiennie i bez ogródek, bo jeśli to jest urodowe panaceum dla nas, to warto o tym wiedzieć.
Teraz zapraszam Was jak zwykle do mojej Bardzo Kobiecej Galerii.
Koniec karnawału i nadchodzące Walentynki zobowiązują.
Dzisiaj obrazy malarki urodzonej w Singapurze, obecnie mieszkającej w Austrii, Nic Helbig.
Pozdrawiam
Margaretka
napisz jak się sprawdzą tabletki ;> świetne obrazy!
OdpowiedzUsuńoczywiście, że zdam relację :)
Usuńśliczna galeria:))jestem ciekawa recenzji, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńkuracja przewiduje 30 dni po 2 tabletki, potem po jednej, więc recenzja zbyt szybko się nie pojawi, cyba, że skrobnę coś po drodze :)
Usuńlata temu łykałam te tabletki, przyspieszały wzrost włosów i paznokci, poprawiały przemianę materii (skrzyp).
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :)
no to już się cieszę, że je mam :)
Usuńoj wiem co masz na myśli - lecz na ten stan to dużo ruchu na świeżym powietrzu , ja łykam garść witamin , fakt paznokcie i włosy się polepszyły ale samopoczucie jest w tyle , chce słoneczka
OdpowiedzUsuńwłaśnie, do takiej reaktywacji organizmu trzeba podejść na wielu frontach, z witaminami sprawa jest prosta, gorzej u mnie z tym ruchem na świeżym powietrzu, spacery z psem i to by było na tyle :)
UsuńCzekam na recenzję tabletek.
OdpowiedzUsuńCiekawe obrazy :)
:)
Usuńmuszę się zaopatrzyć w coś takiego, moje włosy i paznokcie domagają się konkretnej pomocy, ten specyfik wygląda na ciekawy ))
OdpowiedzUsuńtrochę poszperałam w necie, opinie są jak najbardziej pozytywne :)
UsuńOjj o krzemie to ja się nasłuchałam tyle dobrego! ;p
OdpowiedzUsuńja już po trzech dniach stosowania mogę powiedzieć jedno, ostatnio czułam taki dyskomfort w przewodzie pokarmowym, często mnie tak muliło, chyba przesadzam ostatnio z ilością kawy.
UsuńWszystkie te problemy kompletnie zniknęły, może to sugestia, ale jednak stawiam na te tabletki :)
Fajne obrazy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje recenzje ;)
dzięki :)
Usuńjestem ciekawa tego produktu, widziałam go nieraz w aptekach ;)
OdpowiedzUsuńo, widzę, że tak, teraz doczytałam :)
Usuńbrałam te tabletki chyba w zeszłym roku w okresie wczesnowiosennym i były całkiem dobre :) tylko u mnie drożdże powodują wysyp, więc teraz staram się ich unikać ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że u mnie tak nie będzie, liczę na moją suchą skórę, zresztą zobaczymy :)
UsuńAle piękna galeria :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kuracja się sprawdzi! Niestety sama nie spróbuję bo strasznie boję się łykania tabletek... A co do reprodukcji to 2 obraz jest po prostu, mmmmmmm <3 Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńja ostatnio zaczelam stosowac belisse i jestem ciekawa efektu.
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś ten preparat i nawet, nawet :) Ale z tego co pamiętam to były to wielkie, niepowlekane tableciska :) Mam nadzieję, że ten stan rzeczy się zmienił :)
OdpowiedzUsuńAniu, nie znałam poprzedniej wersji, te w każdym razie są przeciętnej wielkości, zupełnie przyzwoite jeśli chodzi o łatwość połykania :)
UsuńMnie to troszkę przeraża wielkość takiej pojedynczej tabletki, bo one są całkiem sporych rozmiarów, prawda?
OdpowiedzUsuńw sprawie tych tabletkowych monstrów ze skrzypu
Usuńnie jest tak źle, przypuszczam, że wcześniej musiała być jakaś wersja XXL, bo to co jest teraz, spokojnie jest do przełknięcia.
Dla spokojności i staranności blogerskiej wkleję zdjęcie tabletek; za chwilkę :)
O, już moja ciekawość została zaspokojona :)
Usuńzastanawiam się nad taką kuracją, czuję że jej potrzebuję teraz na wiosnę, moja skóra zaczyna pozostawiać dużo do życzenia a włosy, szkoda gadać ))
OdpowiedzUsuńsłyszałam już coś o tych tabletkach, widzę, że są warte uwagi, można je dostać w aptekach?
OdpowiedzUsuń