Obserwatorzy

środa, 12 września 2012

Placki nie tylko ziemniaczane, przepis na duże co nieco

Hej Dziewczyny!   

Dzisiaj u mnie znowu coś do upitraszenia.

Spodobały mi się te kulinarne posty a i Wy, widzę, że chętnie zaglądacie do mnie, dzięki, fajnie gdy taki przepis może się Wam przydać.

U schyłku lata często smażę takie warzywne placki ziemniaczane (?). Są świetne jako samodzielne danie, idealnie się sprawdzają z sosem grzybowym, choć w tym roku, w Beskidach grzybów jak na lekarstwo (jestem zapaloną grzybiarą), więc o sosie mogę tylko pomarzyć.

Kto chętny, zapraszam na krótką relację z pichcenia.

W tym wypadku użyłam takich produktów, ale można kombinować również z selerem, dynią, kapustą, ważne, żeby warzywa dały się zetrzeć na tarce.



Poszatkowałam warzywa (poza cebulą) i ziemniaki na tarce o dużych oczkach, jeden ziemniak proponuję zetrzeć nieobrany, skórka dodaje fajnego smaku.


Dodajemy sól i ręką mieszamy, ugniatamy wszystko i pozostawiamy na jakąś godzinkę, tak by warzywa puściły sok i porządnie się "zeszmaciły"


Tego soku (wody), nie wylewamy, ale przelewamy do miseczki, na końcu całość płynu wylewamy, a skrobia z dna miseczki z powrotem wędruje do miski z warzywami. 





Sorry, nie zrobiłam ważnego zdjęcia, w każdym razie, do dobrze odciśniętej masy dodajemy surowe jajko, łyżkę mąki pszennej, pokrojoną w kostkę cebulę i sól i pieprz, tak jak lubicie.
Mieszamy dokładnie, najlepiej ręką i teraz smażymy tak samo jak zwykłe placki, patelnia, olej i do dzieła.


Ważne, żeby gaz nie był za mocny i placki za szybko się nie rumieniły, trzeba im dać po kilka minut (3-5) z każdej strony, żeby wszystko było dopieczone.




Gotowe, teraz już możemy zajadać.


Napiszcie mi czy znacie ten sposób na placki ziemniaczane, w każdym razie polecam Wam, bardzo smakowite danko.


Żeby pozostać w tematach okołokulinarnych, dzisiaj w mojej Bardzo Kobiecej Galerii, malarz pochodzący z USA, Eric Christiansen, jego jedyne w swoim rodzaju akwarele są uwielbiane przez kolekcjonerów i miłośników wina.






Pozdrawiam
Margaretka

25 komentarzy:

  1. uwielbiam takie placki :)
    też często je robie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam, ja robiłam wczoraj zwykłe ziemniaczane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do placków ziemniaczanych oprócz ziemniaków dodawałam tylko startą cebulę :) ALE ten przepis bardzo wpada w moje gusta - jestem fanką dodawania jak największej ilości różnych warzyw do czego się da :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie pomyślałam, żeby do zwykłych ziemniaczanych dodać inne warzywka, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam.. smakowicie to wygląda ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś niezwykle artstyczną duszą. Aż chce się pójść do jakiejś galerii sztuki. Nawet Twoje potrawy są przepiękne. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło to czytać, dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  7. fajny patent!
    chciałam nawet niedawno dać przepis na placuszki z cukinii :) - moja babcia hoduje w ogrodzie, stąd mam ciągle jej nadmiar i robię placki - ścieram cukinię na grubych oczkach, dodaję jajko, sól, pieprz, mąkę, czasem natkę albo paprykę czerwoną i smażę :) już paru osobom sprzedałam ten patent i są zachwycone. Wypróbuję Twój przepis :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak czasem robię, i z cukinii i z kabaczka, wtedy dla podbicia smaku dodaję sporo czosnku :)
      całuski

      Usuń
  8. placki ziemniaczane to jeddyne czego nie lubię ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. hallo ! wpadlam na kolacje ...a tu prosze jakie pyszne danie, placuszki warzywne :) tak pieknie podane,przyozdobione,urozmaicone, ze chcialoby sie reke wyciagnac do ekranu.
    lece do kuchni obierac kartofle !
    a obrazy idealnie pasuja do dzisiejszej kolacji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie cuda! Czasami robię z samej cukinii, albo dyni, zdarzyło sie i z bobu - no pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja do takich placków czasami tylko cukinie dodaję:))A Twoje tak apetycznie wyglądają!!!!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda fajnie i chętnie wypróbuję:) przepis już się drukuje. muszę tylko wybrać taki dzień, kiedy mój luby na obiad będzie mógł zjeść coś innego, bo wątpię żeby chciał jeść "ziemniaki, które smakują ziemią" w jakiejkolwiek formie;) no chyba, że się przekona, ale takich zwykłych placków ziemniaczanych nie lubi więc wątpię:>

    OdpowiedzUsuń
  13. Super blog ;) Muszę usmażyć takie placuszki ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;) + Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale mi ochotę zrobiłaś, idę sobie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zgłodniałam przez Ciebie :) uwielbiam takie placki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię placuszki z cukinią, są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  17. to musi być pyszne :)) nigdy nie jadłam takich placków, muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale mi smaka narobiłaś :)
    A ja biedna nie bardzo mogę ziemniaki jeść ze względu na dietę...
    Może bym tak same warzywka zrobiła? Tylko czym zastąpić te ziemniaki?

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawy pomysl :) ja robie takie placuszki ale wlasnie bez ziemniakow i Twoj pomysl mnie zaskoczyl musze wyprobowac :) ja dodaje jeszcze papryke, pomidory,szynke( mozna dodac kielbase ale ja nie lubie) i pieczarki i kukurydze i placuszki sa pycha :) tez kaloryczne bo to jednak smazone ale bez ziamniakow :) oBserwuje Cie od dzisiaj bo Twoje smakolyki mnie zainspirowaly :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.