Hej śliczne !
Widzę, że na blogach trwa wciąż pojedynek
zwolenniczek i przeciwniczek kosmetyków Alterra.
Mnie te pozytywne opinie
zmobilizowały do zakupu dwóch ich produktów.
Ponieważ dotąd nie używałam żadnych
kosmetyków tej "rossmannowej" firmy, na pierwszy zakupowy ogień poszły dwa
niewielkie i niedrogie kosmetyki : Balsam do ust z ekstraktem z rumianku i
dezodorant w kulce z balsamem, melisa lekarska i szałwia.
Od razu zaznaczam, że nie spodziewałam się, iż
kupuję produkty zabójczo genialnej jakości, tak samo jak myśląc o Fiacie czy
Oplu nie oczekuję osiągów i klasy Ferrari.
Najpierw moje spostrzeżenia dotyczące
antyperspirantu.
Zapach jest przyjemny , nie jest nachalny, lekko
cytrynowy, choć wolę coś bardziej niewyczuwalnego bo zawsze się boję by
dezodorant nie "walczył" o pierwszeństwo z zapachem moich perfum.
Kulkowe dezodoranty mają to do siebie, że dość
długo się wchłaniają i jakiś czas pozostawiają niesympatyczne uczucie lepkości
a Alterra deo-balsam jest niestety przodownikiem w tej dyscyplinie.
Dopiero po jakimś czasie uczucie mokrych pach
zanika, więc dla niecierpliwych dziewczyn to duży minus.
Plusem natomiast jest całkiem dobry efekt poczucia
świeżości przez naprawdę długi, długi czas. Pod względem niedopuszczania by
pojawił się przykry zapach potu Alterra jest zupełnie dobra.
Dezodorant nie podrażnił mi pach, choć przy
pierwszej aplikacji miałam uczucie lekkiego gorąca ale kładę to na karb
podświadomej reakcji na nowy, nieznany produkt.
Podsumowując, to produkt na średnim poziomie ale
biorąc pod uwagę jego cenę
(około 7 - 8 zł), w sytuacjach kiedy każdy grosz się
liczy, zasługuje na wzięcie pod uwagę podczas zakupów.
Drugi produkt, balsam do ust z ekstraktem z
rumianku w sztyfcie zupełnie pozytywnie mnie zaskoczył.
Dla mnie pomadki
ochronne są trochę jak długopisy, muszę je mieć zawsze pod ręką więc mam je
prawie w każdym miejscu, w torebkach, w kieszonce kurtki, w kuchni na półce,
przy komputerze, w biurku w pracy.
Ten, na piątkę spełnia swoje zadanie, dobrze
natłuszcza i nawilża, zapach i smak ma prawie niewyczuwalny ale ja tego
w sztyftach specjalnie nie potrzebuję.
Cena jest bardzo korzystna ok 5 zł i na pewno
jeszcze ten balsam kupię.
Ciekawa jestem jakie Wy macie doświadczenia z
Alterrą ?
A teraz coś z zupełnie innej bajki ( naprawdę jak z
bajki )
Dla wszystkich zwolenniczek i przeciwniczek Alterry
obrazy francuskiej malarki i ilustratorki Sabriny Miramon.
Podobają się Wam, bo mnie tak ?
Pozdrawiam Was cieplutko
Margaretka
Odnośnie Alterry - mam krem pod oczy, bardzo przyjemny w stosowaniu, świetny zapach.
OdpowiedzUsuńOliwka do masażu i olejowania włosów-ładny zapach, przyjemna, niedroga. Polecam:)
Kapsułki Alterra do twarzy-też bardzo fajny zakup. Myślę, że mają trochę perełek za niewysoką cenę. Muszę wybrać się niebawem do Rossmanna :)
A propos obrazów-świetne. Oryginalne, trochę mangowe ;) Piękne oczy. Bardzo mi się podobają:)
właśnie, te kapsułki też mnie kuszą :)
UsuńNie miałam tej pomadki :) ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńcudowne obrazy,pelne ekspresji...tak jakby melange ilustrowanej femme fatale - piekne.
OdpowiedzUsuńa kosmetyki ziolowe tez bardzo cenie i lubie,a zwlaszcza szalwie lekarska,ktora posiada wiele zdrowotnych wlasciwosci :)
świetne obrazki :)
OdpowiedzUsuńMargaretko, a czy w składzie tego antyperspirantu jest aluminium? Zerknij na skład i podaj mi proszę :)
OdpowiedzUsuńpoza wszelkimi naturalnie i roślinnie brzmiącymi składnikami, wyciągami i ekstraktami, jedyne czego w składzie doszukałam się co brzmi mało przyjaźnie to rycynooleinian cynku i tlenek cynku :)
Usuńmam nadzieję, że to tylko brzmi strasznie :)
Ok, dziękuję za info :) No i widzę, że zdecydowałaś się na alterrę :) Fajnie. Uważaj - ona uzależnia :P
UsuńJeśli chodzi o pielęgnacje ust to moim numerem jeden jest zdecydowanie Carmex. Nigdy mnie nie zawiódł. ;)
OdpowiedzUsuńale obrazki świetne :) a co do Altery 2 razy się zawiodłam i boję się kolejnych rzeczy używać :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńcos mi sie zle wyslalo Kochana ja uwielbiam alterre to swietna firma veganska , nie testujaca na zwierzetach i tania :)
OdpowiedzUsuńja mam duzo produktow alterry i rzadko spotykam przeciwnikow tej marki - a mam na blogu czesto recenzje tej firmy(ostatnio te wlasnie kapsulki ) - owszem czasem ktos tam napisze ze cos mu sie nie sprawdzilo ale zazwyczaj jest chwalona:)
Z Alterry nigdy niczego nie używałam. Za to rysunki mnie zachwyciły! :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBalsam do ust sobie kupię, a obrazki bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńNice different characters shown up there..
OdpowiedzUsuńThey all look beautiful...
Cute & beautiful :p
Follow my blog at
www.arikayasmine.blogspot.com
ta kulka mnie ciekawi, nie plami ubrań?
OdpowiedzUsuńna białych i kolorowych ciuchach nie zauważyłam żadnych zmian, natomiast o czerni nic nie mogę powiedzieć bo do czarnych rzeczy zawsze używam Niveę black&white :)
UsuńCzy ten balsam do ust ma w składzie parafine?
OdpowiedzUsuńjuż odpowiadam :
Usuńz notki na tekturowym opakowaniu: Nie zawiera silikonu,parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych
pozdrawiam :)
Obrazy bardzo ciekawe:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych produktów ale nie mam dostepu do nich..a malowidła są boski - Twoje dzieło?
OdpowiedzUsuńsieć Rossmannów tak się zwiększa, że na pewno i u Ciebie też będzie :)
Usuńa te obrazy są francuskiej malarki i ilustratorki Sabriny Miramon.
aktualnie poszukuje pomadki do ust i tej jeszcze nie widziałam, zainteresuję się!
OdpowiedzUsuńzawodowe obrazy, ciekawa jestem czy Twojego autorstwa.
pzodrawiam!
ha, faktycznie trochę maluję ale do takiego kunsztu dużo mi jeszcze brakuje, te słodkie dziewczyny to obrazy francuskiej malarki i ilustratorki Sabriny Miramon :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam do ogladania moich prac ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam nic z tej firmy, ale po Twojej recenzji może się skuszę na balsam do ust;))
OdpowiedzUsuńw moim rossmannie nie ma w ogole kosmetykow altery;/ nie wiem jak oni to robia, ale nie ma! a juz tyle rzeczy chcialam kupic :(
OdpowiedzUsuńThanks for commenting on my blog, very interesting illustrations here, I'm following you now<3
OdpowiedzUsuńA
xx
http://epiquemoi.blogspot.com
Zaciekawila mnie pomadka, antyperspirant srednio bo jestem wierna tym z nivea :D
OdpowiedzUsuńA obrazy sa na prawde cudowne :)
Dzięki za przetestowanie kosmetyków!Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych zakupów.Antyperspirant,który się lepi-odpada.Natomiast pomadkę pewnie spróbuję.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję pomadkę, jeszcze jej nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że o dezodorancie masz podobne odczucia. ;)
OdpowiedzUsuńtez tak mam, ze pomadke ochronna musze miec zawsze przy sobie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pomadka :)
OdpowiedzUsuńTej pomadki jeszcze nie miałam, dlatego chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pomadkę ochronną z eveline :) Kosztuję około 3 zł. Seria biosoft z tego co pamiętam :D
OdpowiedzUsuń