Obserwatorzy

niedziela, 21 października 2012

Euphoria Calvin Klein, bardzo kobiece perfumy,



Hej Dziewczyny!  


Dzisiaj zapach, który od jakiegoś czasu mam w swoich perfumowych zbiorach, przez lato raczej po niego nie sięgałam, jakoś mi nie pasuje do gorących, pełnych słońca dni, teraz odkrywam go na nowo i znowu jest bezcennie urokliwy.
Sięgnęłam po niego w perfumerii oczarowana urodą flakonu. Perfumy ukryte w szkle, otulonym pięknie gładzonym, eleganckim, metalowym opakowaniem, przyciągnęły mój wzrok i urzekły.
Nazwa również mnie zaintrygowała, euforia może wywoływać tylko zajmujące skojarzenia, przychodzi mi na myśl oczarowanie, uniesienie, żarliwość, zauroczenie.
I wszystko to znajdujemy w zapachu Calvina Kleina.





To zapach dla eleganckich, nowoczesnych i odważnych kobiet, takich, które lubią być zauważone w tłumie, które lubią odkrywać świat rozkoszy i niespodzianek, są pewne siebie i sexy.
Zapach daje w prezencie ucieczkę od dnia codziennego w stronę marzeń, podróży, w stronę pierwszego dotyku, gorącej miłości. Jest słodki i bardzo zmysłowy, moim zdaniem bardziej na jesienne i zimowe dni, na romantyczne, specjalne okazje, na te jedyne wieczory przy świecach, ma randki pełne gorących uniesień.

Euphorię trzeba zaliczyć do grupy zapachów nieomal, że orientalnych, egzotycznych z silną, kwiatową i owocową nutą, zapach jest mocny, bujny, ale nie przytłaczający, uwodzicielski ale nie kiczowaty.
W pierwszym momencie otulone zostajemy jakąś zieloną nutą z ukrytymi w niej słodkimi owocami granatu i daktyli, by po momencie napotkać czarną orchideę i niezwykły, dojrzały kwiat lotosu. Jeszcze jedno mgnienie i zanurzamy się w krainę bursztynu, mahoniowego drzewa i piżma, gdzieś z głębi dociera do nas niewinny zapach fiołka, a kremowa, prawie śmietanowa nuta łączy wszystko w pełną słodyczy doskonałość.

Euphoria, to woda perfumowana o bardzo dobrej trwałości, wyczuwam ją jeszcze na sobie i w ciuchach, po kilku godzinach, dla mnie to ważne. Nic mnie tak nie denerwuje, jak piękny zapach, który znika nie wiadomo kiedy i gdzie. Wiadomo, w niebyt.

Ciekawa jestem, czy znacie tę wodę, a jeśli tak, to co o niej myślicie? Ja ją bardzo lubię.


Teraz coś na ząb, słodkie, ale w przeciwieństwie do słodyczy, zdrowiutkie, choć kalorii trochę tu jest. Mus z jabłka, gruszki i banana z kroplą cytryny, to mój dzisiejszy, niedzielny deser.
Wszystkie owoce (oczywiście surowe) po prostu zmiksowałam na tak urodziwą papkę. 
Pychotka, a jak pachnie ! To a propos perfum.





Teraz już zapraszam do mojej Bardzo Kobiecej Galerii.
Dzisiaj obrazy które wyszły spod ręki rosyjskiej malarki, mieszkającej na stałe we Włoszech, Fatimy Tomaevej.










19 komentarzy:

  1. Uwielbiam Euforię CK ma śliczny zapach i utrzymuje się dłuuugo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. sama mam te perfumy i je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nawet nie wąchałam tych perfum ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. mam te perfumy uwielbiam - sa przecudne!!!!!!!!!! pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy ten mus, pychotka pewnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie musy owocowe, są przepyszne i znakomicie zaspokajają ochotę na coś słodkiego:)
    Co do zapachu to wąchałam kilka razy Euphorię w perfumerii. Zapach-klasyka, ja bym go zdefiniowała "bardzo kobiecy".. sama jednak preferuję nieco inne zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam, ten mus musi być przepyszny!
    A perfum nie znam... Z CK kojarzę jedynie One- mój luby ich używa i wprost uwielbiam, kiedy pachnie tym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne perfumy i butelka! Miałam kiedyś taki okres, gdy obsesyjnie objadałam sie takimi owocowymi miksturami. Póki co - przeszło bezpowrotnie.
    Wiesz co? Uwielbiam taka kobiecą sztukę, cudne obrazy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam je kiedyś. Niby zapach ładny, mocny, kobiecy, a coś mi w nim nie pasowało..Nie czułam się " w nich" do końca sobą, zapach nie mój.
    Oddałam koleżance.
    Ale jest ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie mam ten zapach i fakt jest bardzo wyrazisty, ale teraz, jesienną porą mi pasuje. Latem byłby dla mnie zbyt duszący.
    Zagłosuj proszę na zdjęcie z babskiego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Choć sama go nie posiadam, to podkradam z półki mojej mamy ;) . Jest w porządku chociaż miałam już lepsze perfumy. Obrazy cudowne zwłaszcza 5 i 6.
    Pozdrawiam gorąco//

    OdpowiedzUsuń
  12. Galeria wspaniała - kocham jak coś jest stworzone z kilku kresek. Perfumy muszę powąchać, zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie popijam zmiksowane maliny, tak się wpasowałam w Twój post :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Euphoria nie odpowiada mi w ogóle. Ani na mnie ani na koleżance, która go używa. Mój nos wyczuwa w nich jakąś woń plesni.
    Natomiast w Forbidden Euphoria zakochałam się od pierwszego powachania

    OdpowiedzUsuń
  15. perfum jest bardzo kobiecy i ma pazur i ogonek,polecam panią,nie są drogie w zwykłej drogerii można kupić 100 ml za 149 zł oczywiście orginał,nie polecam daglas sefora i superpharm tam są drogie.zawsze szukam taniej

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam ten zapach !! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz to dla mnie miły prezent, dziękuję i do zobaczenia znowu.